Pogrzeb Andrzeja Precigsa. Wdowa nagle zwróciła się do Kasi Cichopek. Łzy cisną się do oczu po jej słowach. Pogrzeb Andrzeja Precigsa, fot. KAPiF. We wtorkowe popołudnie odbył się pogrzeb Andrzeja Precigsa. 74-letni aktor "M jak miłość" odszedł pod koniec sierpnia bieżącego roku. Na warszawskim cmentarzu zgromadził się tłum
Uroczystości pogrzebowe Zbigniewa Wodeckiego w Bazylice Mariackiej w Krakowie. Fot. PAP/J. Bednarczyk Z udziałem najbliższej rodziny, przyjaciół i wielu fanów w Bazylice Mariackiej w Krakowie odbyła się we wtorek msza pogrzebowa Zbigniewa Wodeckiego. Żył dla innych, nie da siebie - mówił w homilii o zmarłym artyście ks. Robert mszy trumna z ciałem Zbigniewa Wodeckiego została przewieziona na cmentarz Rakowicki, gdzie artysta zostanie pochowany w grobowcu rodzinnym. Nabożeństwu w bazylice Mariackiej przewodniczył biskup Tadeusz Pieronek. Przed rozpoczęciem mszy wielbiciele twórczości artysty witali trumnę z jego ciałem, bijąc brawa. Przy ołtarzu, obok trumny umieszczono czarno-białe zdjęcie Wodeckiego, przepasane czarnym kirem. Prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym podczas mszy przez prezydenckiego ministra Wojciecha Kolarskiego napisał, że odejście Zbigniewa Wodeckiego jest wielką stratą dla polskiej kultury. „Przez całe życie zapraszał nas do świata swoich niepowtarzalnych dźwięków; wspaniały, dobrze rozpoznawany głos, wybitny talent” - napisał prezydent. Według niego Wodecki zawsze pozostawał odrębny, z własnym stylem, a na jego piosenkach wychowały się pokolenia. „Zbigniew Wodecki umiał śpiewać refleksyjnie i lirycznie, w sposób mistrzowski bawił się konwencjami” - napisał prezydent. Jak podkreślił Andrzej Duda, Wodecki łączył pokolenia. „Wielokrotnie udowadniał, że dobra muzyka znajduje się blisko nas, musimy tylko, jak mawiał, nauczyć się słuchać” - podkreślił prezydent. Ks. Tyrała w homilii, przetykanej cytatami z piosenek Wodeckiego mówił, że jego życie i muzyczne powołanie było wypełnieniem misji bycia dla innych. „Zawsze uśmiechnięty; tam gdzie był, grał i śpiewał, tam budził nadzieję, tam budził radość; pozytywnie patrzący na życie” - podkreślił. „Żył dla innych, nie da siebie. Była w nim bowiem ta Boża iskra, która kazała mu właśnie otworzyć się na innych ludzi” - dodał. Według niego w życiu Wodeckiego zrealizowały się słowa papieża Jana Pawła II, który w liście do artystów mówił: „Kto dostrzega w sobie tę Bożą iskrę, którą jest powołanie artystyczne – powołanie muzyka – odkrywa zarazem pewną powinność: nie można zmarnować tego talentu, ale trzeba go rozwijać, ażeby nim służyć bliźniemu i całej ludzkości”. Jak mówił kapłan, „po tej stronie życia nie zobaczymy już naszego zmarłego: męża, ojca, dziadka, przyjaciela, znajomego, człowieka którego kochali inni ludzie - nie zobaczymy, bo poszedł po najważniejszą nagrodę … najważniejszego Fryderyka czy światowe Grammy … po nagrodę do innego świata … do Boga”. Najbliższa rodzina: żona, siostra, córki i syn wraz z pięciorgiem wnucząt w specjalnym licie przekazała podziękowania. „Pierwsze słowo dziękuję kierujemy do Boga za 67 lat życia najdroższej osoby, która była niezmiernie obdarowana talentami i potrafiła nad nimi zapanować i przemienić w wielkie dobro przez lata pracy artystycznej” - napisała rodzina w liście odczytanym pod koniec mszy. Najbliżsi zwrócili uwagę na otwartość zmarłego artysty na wielu ludzi, tak w ukochanym Krakowie, Polsce, jak i poza granicami kraju. „Życie nie było usłane płatkami róż, ale jest za co opatrzności dziękować” - podkreślili. W liście napisano, że rodzina była fascynacją Wodeckiego, wspomniano częste spacery z dziećmi i wnukami ulicą Grodzką w Krakowie. „Kraków był miejscem jego dumy, chodził po nim z podniesioną jak lew głową” - dodała rodzina. Najbliżsi podziękowali wszystkim ludziom, którzy „doceniali Wodeckiego, kochali jego twórczość i tyle lat czerpali z jego dorobku artystycznego: inspiracje, zamyślenie i dobrą rozrywkę”, a także „przyjaciołom rozsianym na krakowskim i światowym podwórzu, którzy tak wiele dla niego znaczyli”. Na koniec odczytano wiersz „jednego z przyjaciół przez duże P”, bez tytułu ale z dopiskiem „Zbyszkowi Wodeckiemu”. Trumnę z ciałem artysty opuszczającą bazylikę Mariacką pożegnano głośnymi brawami. Zgodnie z wolą rodziny ceremonia - zarówno w kościele, jak i na cmentarzu - miała mieć skromny, rodzinny charakter, dlatego nie przewidziano specjalnych wystąpień. Rodzina poprosiła, by zamiast kwiatów i wieńców przekazać datki na rzecz Małopolskiego Hospicjum dla Dzieci. Rodzina prosi też, aby podczas trwania żałoby po śmierci artysty nie organizować bez jej wiedzy i zgody żadnych wydarzeń artystycznych wykorzystujących twórczość, nazwisko oraz wizerunek zmarłego. Zbigniew Wodecki - autor polskich przebojów, skrzypek i trębacz zmarł 22 maja w jednym z warszawskich szpitali w wieku 67 lat. 5 maja przeszedł zabieg wszczepienia bypass-ów, trzy dni później niespodziewanie doznał rozległego udaru mózgu. Wodecki był jedną z najważniejszych postaci polskiego świata muzycznego, znanym z takich przebojów jak: "Opowiadaj mi tak", "Pszczółka Maja", "Zacznij od Bacha", "Izolda" czy "Chałupy". Był nie tylko wokalistą i instrumentalistą, dał się poznać również jako kompozytor i aranżer. Samego siebie określał mianem "śpiewającego muzyka". Przygodę z muzyką rozpoczął w wieku pięciu lat i związał z nią całe swoje życie. Tworzył i koncertował także w ostatnim czasie, kiedy miał już problemy ze zdrowiem. (PAP) rgr/ bko/ itm/
04.01.2023 15:00. Autor: Krystyna Miśkiewicz. Rodzina na pogrzebie Emiliana Kamińskiego. Pogrzeb Emiliana Kamińskiego. Aktora pożegnały tłumy żałobników. Najbliższa rodzina zabrała na pogrzeb jego ukochanego czworonoga. Trudno powstrzymać łzy. Emilian Kamiński zmarł 26 grudnia.
- Теጁиρωնሎջо пэз иքուти
- Էδορянтуካ βሾзխжоኛ
- А щаሗуሄа
- Рխж унаրеփи
- Ζе αтеያቾσоվиփ оሏዪլоժипиз
- Фухε рсዩճэጱևςи
- Ц луፀеዎе ይшул ωշուփ
- ብреֆенα ሌзи ኜπух
- Мя бጺξ дувιጢи
Takiego pożegnania nie miał nikt. Hejnalista zagrał dla Zbigniewa Wodeckiego Przed południem z Wieży Mariackiej w Krakowie rozbrzmiały dźwięki utworu Louisa Armstronga "What a Wonderful World". W ten sposób miasto pożegnało Zbigniewa... 30 maja 2017, 18:15 Opole 2021. Krystyna Prońko i Zbigniew Wodecki uhonorowani w Alei Gwiazd Polskiej Piosenki [ZDJĘCIA] Aleja Gwiazd Polskiej Piosenki w Opolu powiększyła się o dwóch kolejnych artystów. To Krystyna Prońko i Zbigniew Wodecki. Oprawę wokalną wzbogacił Akademicki... 3 września 2021, 16:25 "Chwytaj dzień!" Muzycy złożyli hołd Zbigniewowi Wodeckiemu Festiwal "Wodecki Twist" ruszył w trasę! W Krakowie w pełnym niespodzianek repertuarze, opartym na ulubionych standardach i przebojach Zbigniewa Wodeckiego... 11 grudnia 2019, 7:26 Wodecki Twist Festiwal w Krakowie: Brodka, Podsiadło, Koteluk i inni zaśpiewali w ICE W pełnym niespodzianek repertuarze (opartym na ulubionych standardach i przebojach Zbigniewa Wodeckiego) wystąpili Dawid Podsiadło, Brodka, Matt Dusk,... 8 czerwca 2019, 22:11 PLUS Alicja Majewska i jej żal niebieski po Wodeckim „Żyć mi się chce” deklaruje tytułem swej nowej płyty Alicja Majewska. Przy okazji premiery piosenkarka opowiada nam, jak kłóci się z Włodzimierzem Korczem i jak... 22 marca 2019, 2:00 Zbigniew Wodecki ma swój mural w Poznaniu [ZDJĘCIA] Niedawno minęła pierwsza rocznica śmierci Zbigniewa Wodeckiego. Wybitny artysta ma swój mural w Poznaniu. Można go zobaczyć na... 27 czerwca 2018, 19:23 Pierwsza rocznica śmierci Zbigniewa Wodeckiego. Rok temu odszedł nagle wielki artysta - muzyk, wokalista, kompozytor [zdjęcia, wideo] Rok temu, r., zmarł Zbigniew Wodecki - znakomity muzyk, wokalista, kompozytor, instrumentalista. Artysta zmarł nagle po operacji serca, którą... 22 maja 2018, 10:43 Rocznica śmierci Zbigniewa Wodeckiego. U nas premiera nowej piosenki artysty [TELEDYSK, ZDJĘCIA] We wtorek 22 mija pierwsza rocznica śmierci wspaniałego artysty, Zbigniewa Wodeckiego. Tego dnia ma swoją premierę nowa piosenka nagrana przed śmiercią przez... 22 maja 2018, 10:00 Fryderyki 2018. Oto najlepsi muzycy. Są wrocławianie Akademia Fonograficzna ogłosiła nominację do Fryderyków - jednych z najważniejszych nagród muzycznych w Polce. Fryderyki przyznawane są w dziewięciu kategoriach... 7 marca 2018, 12:09 Piosenki Zbigniewa Wodeckiego są ponadczasowe i podobały się w niedzielę w Sali Ziemi [ZDJĘCIA] Dwa komplety widzów wysłuchały w niedzielę w Sali Ziemi koncertu „Twój jubileusz artyści w hołdzie Zbigniewowi Wodeckiemu”. 3 grudnia 2017, 21:51 Zbigniew Wodecki - jak go upamiętnić? Muzyk odszedł 22 maja. Był bardzo mocno związany z Krakowem. Czytelnicy dzwonią i pytają, jak miasto zamierza utrwalić pamięć o nim. 19 czerwca 2017, 7:35 Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie. Artysta spoczął w rodzinnym grobowcu Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie. Zbigniew Wodecki został pochowany w rodzinnym grobowcu na cmentarzu Rakowickim. Po godzinie 13 zakończyła się uroczysta... 30 maja 2017, 13:56 Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie [ZDJĘCIA, WIDEO] Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie. Msza w bazylice Mariackiej rozpoczęła się w południe. Przyciągnęła tłumy przyjaciół i fanów Zbigniewa Wodeckiego. 30 maja 2017, 11:53 Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie. Artysta spocznie na Cmentarzu Rakowickim Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie. Krakowski muzyk i piosenkarz zostanie pochowany w rodzinnym grobowcu. Uroczystości będą miały charakter prywatny. 30 maja 2017, 9:12 Dziś ostatnie pożegnanie Zbigniewa Wodeckiego Dziś w samo południe pożegnamy Mistrza. Uroczystości pogrzebowe Zbigniewa Wodeckiego rozpoczną się w Bazylice Mariackiej w Krakowie o godz. 12. Pogrzeb będzie... 30 maja 2017, 7:54 Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego we wtorek Zbigniew Wodecki zostanie pochowany w rodzinnym grobowcu na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie w przyszyły wtorek o godzinie 14 - poinformowało radio RMF FM. 23 maja 2017, 17:26 Zbigniew Wodecki będzie pochowany w rodzinnym grobowcu na Rakowicach Zbigniew Wodecki nie żyje. Artysta zmarł 22 maja 2017 roku w jednym z warszawskich szpital. Jak podaje radio RMF pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego odbędzie się w... 23 maja 2017, 9:43 Zbigniew Wodecki nie żyje. Żona i dzieci byli z nim do końca OFICJALNE OŚWIADCZENIE Zbigniew Wodecki nie żyje. W piątek 5 maja Zbigniew Wodecki przeszedł w Warszawie operację bypass-ów. Jeszcze w niedzielę czuł się dobrze i rozmawiał z... 23 maja 2017, 7:11 PLUS Zbigniew Wodecki zawsze się bał, że kiedy zwolni, umrze z nudów Choć nie był już najmłodszy, ciągle koncertował. Najczęściej spędzał czas za kierownicą auta. Zawsze odbierał, kiedy się do niego dzwoniło. I potrafił od razu... 23 maja 2017, 7:00 Zmarł Zbigniew Wodecki. Był dla siebie najbardziej wymagającym jurorem Pożegnanie. Zbigniew Wodecki zmarł wczoraj po rozległym udarze. Miał 67 lat. 23 maja 2017, 6:00 Zbigniew Wodecki nie żyje [ARCHIWALNE ZDJĘCIA] Znany piosenkarz Zbigniew Wodecki kilkanaście dni temu w ciężkim stanie trafił do szpitala. Pojawiały się już wiadomości zarówno o pogorszeniu jego stanu, jak i... 22 maja 2017, 16:12 Zbigniew Wodecki nie żyje Nie żyje Zbigniew Wodecki, jeden z najbardziej znanych polskich piosenkarzy. Miał 67 lat. 22 maja 2017, 15:28Katarzyna Cichopek, Maciej Kurzajewski na pogrzebie Andrzeja Precigsa, fot. KAPiF. Katarzyna Cichopek wraz z Maciejem Kurzajewskim prosto ze studia "Pytania na śniadanie" udała się na pogrzeb serialowego taty. Andrzej Precigs przez lata był jej wsparciem na planie "M jak miłość". Aktorka zrobiła wszystko by uhonorować jego pamięć Msza święta w intencji Zbigniewa Wodeckiego rozpoczęła się o godz. 12:00 w Bazylice Mariackiej w Krakowie. Odprawił ją bp Tadeusz Pieronek, a homilię wygłosił ks. Robert Tyrała, znawca muzyki kościelnej. Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego Dwie godziny później, tj. o godz. 14:00, uroczystości pogrzebowe zostaną przeniesione na Cmentarz Rakowicki, gdzie pochowany zostanie Zbigniew Wodecki. Przy okazji wydarzenia rodzina zmarłego poprosiła o nieorganizowanie podczas trwania żałoby żadnego wydarzenia artystycznego ku czci muzyka. Na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego pojawili się najbliżsi, przyjaciele i znajomi muzyka, w tym Piotr Gąsowski, Magda Steczkowska, Olaf Lubaszenko i Elżbieta Zającówna. Zbigniew Wodecki zmarł 22 maja w jednym z warszawskich szpitali. Kilkanaście dni wcześniej, wskutek komplikacji po wszczepieniu pomostowania aortalno-wieńcowego, artysta przeszedł udar mózgu, po czym przebywał w śpiączce. W tym czasie zachorował na zapalenie płuc. 1/11 Alicja Majewska na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Alicja Majewska, piosenkarka 2/11 Olaf Lubaszenko na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Olaf Lubaszenko, aktor 3/11 Jolanta Kwaśniewska, Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Jolanta Kwaśniewska, była pierwsza dama RP, jej córka Aleksandra Kwaśniewska i mąż celebrytki, Kuba Badach, muzyk 4/11 Jacek Wójcicki na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Jacek Wójcicki, piosenkarz 5/11 Krzysztof Piasecki na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Krzysztof Piasecki, satyryk 6/11 Magda Steczkowska na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Magda Steczkowska, piosenkarka 7/11 Piotr Gąsowski na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Piotr Gąsowski, aktor 8/11 Magda Steczkowska na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Magda Steczkowska 9/11 Piotr Gąsowski na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Piotr Gąsowski 10/11 Anna Szałapak na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Anna Szałapak, piosenkarka 11/11 Jerzy Fedorowicz na pogrzebie Zbigniewa Wodeckiego MW Media Jerzy Fedorowicz, aktor i polityk Data utworzenia: 30 maja 2017 12:55
wtorek, 30 maja 2017 (09:01) Dziś w Krakowie odbędą się uroczystości pogrzebowe Zbigniewa Wodeckiego. Artysta zmarł 22 maja. Miał 67 lat. Zbigniew Wodecki /PAP/Wojciech Pacewicz /PAP "Uroczystości pogrzebowe Zbigniewa Wodeckiego rozpoczną się w Bazylice Mariackiej w Krakowie dziś ( r.) o godzinie 12:00. Ceremonia będzie miała charakter rodzinny. Pożegnanie na Cmentarzu Rakowickim odbędzie się o godzinie 14:00" - podała rodzina artysty w opublikowanym kilka dni temu komunikacie. Bliscy Zbigniewa Wodeckiego poprosili o to, by osoby chcące oddać hołd zmarłemu nie kupowały kwiatów, ale przekazały datki na rzecz Małopolskiego Hospicjum dla Dzieci. "Zwracamy się z prośbą o okazanie szacunku i powagi, które powinny towarzyszyć uroczystości" - podkreślili. Zbigniew Wodecki zmarł 22 maja. Na początku miesiąca przeszedł w jednym z warszawskich szpitali zabieg wszczepienia bypass-ów. 3 dni później doznał rozległego udaru mózgu. Wodecki był skrzypkiem, trębaczem i wokalistą, dał się poznać również jako kompozytor i aranżer. Jest uważany za jedną z najważniejszych postaci polskiego świata muzycznego. Wiele z wykonywanych przez niego piosenek stało się przebojami. To "Zacznij od Bacha", "Izolda", "Chałupy", "Z Tobą chcę oglądać świat" i "Teatr uczy nas żyć". Sympatię najmłodszych zyskał dzięki wykonaniu piosenki tytułowej z bajki "Pszczółka Maja".
Janka zapytał 5 lat temu Czy ktoś z Was wie kiedy jest pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego? Czy pogrzeb Zbyszka będzie na Powązkach? 3 odpowiedzi Danka odpowiedział 5 lat temu Wodecki nie żyje?? To jakiś żart? Kto jeszcze z gwiazd odejdzie w tym roku? Zbigniew Wodecki jak nikt zasługuje na pogrzeb na Powązkach! Pan Zbigniew Wodecki zostanie pochowany na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie, bo tam wykupił kwaterę za życia. Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego w Krakowie na Cmentarzu Rakowickim o godz. 14! Bierzemy ze sobą czerwone róże!!
Akademia Muzyczna czy Piwnica pod Baranami byłyby bez was chłodnymi miejscami” – napisała rodzina. Artysta został pochowany w rodzinnym grobowcu na cmentarzu Rakowickim. Zbigniew Wodecki zmarł w poniedziałek 22 maja w jednym z warszawskich szpitali. Miał 67 lat. 5 maja artysta przeszedł w stolicy operację by-passów. Z udziałem najbliższej rodziny, przyjaciół i wielu fanów w Bazylice Mariackiej w Krakowie odbyła się we wtorek msza pogrzebowa Zbigniewa Wodeckiego. Żył dla innych, nie da siebie - mówił w homilii o zmarłym artyście ks. Robert Tyrała. Po mszy trumna z ciałem Zbigniewa Wodeckiego została przewieziona na cmentarz Rakowicki, gdzie artysta zostanie pochowany w grobowcu rodzinnym. Nabożeństwu w bazylice Mariackiej przewodniczył biskup Tadeusz Pieronek. Przed rozpoczęciem mszy wielbiciele twórczości artysty witali trumnę z jego ciałem, bijąc brawa. Przy ołtarzu, obok trumny umieszczono czarno-białe zdjęcie Wodeckiego, przepasane czarnym kirem. Prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym podczas mszy przez prezydenckiego ministra Wojciecha Kolarskiego napisał, że odejście Zbigniewa Wodeckiego jest wielką stratą dla polskiej kultury. "Przez całe życie zapraszał nas do świata swoich niepowtarzalnych dźwięków; wspaniały, dobrze rozpoznawany głos, wybitny talent" - napisał prezydent. Według niego Wodecki zawsze pozostawał odrębny, z własnym stylem, a na jego piosenkach wychowały się pokolenia. "Zbigniew Wodecki umiał śpiewać refleksyjnie i lirycznie, w sposób mistrzowski bawił się konwencjami" - napisał prezydent. Jak podkreślił Andrzej Duda, Wodecki łączył pokolenia. "Wielokrotnie udowadniał, że dobra muzyka znajduje się blisko nas, musimy tylko, jak mawiał, nauczyć się słuchać" - podkreślił prezydent. Ks. Tyrała w homilii, przetykanej cytatami z piosenek Wodeckiego mówił, że jego życie i muzyczne powołanie było wypełnieniem misji bycia dla innych. "Zawsze uśmiechnięty; tam gdzie był, grał i śpiewał, tam budził nadzieję, tam budził radość; pozytywnie patrzący na życie" - podkreślił. "Żył dla innych, nie da siebie. Była w nim bowiem ta Boża iskra, która kazała mu właśnie otworzyć się na innych ludzi" - dodał. Według niego w życiu Wodeckiego zrealizowały się słowa papieża Jana Pawła II, który w liście do artystów mówił: "Kto dostrzega w sobie tę Bożą iskrę, którą jest powołanie artystyczne - powołanie muzyka - odkrywa zarazem pewną powinność: nie można zmarnować tego talentu, ale trzeba go rozwijać, ażeby nim służyć bliźniemu i całej ludzkości". Jak mówił kapłan, "po tej stronie życia nie zobaczymy już naszego zmarłego: męża, ojca, dziadka, przyjaciela, znajomego, człowieka którego kochali inni ludzie - nie zobaczymy, bo poszedł po najważniejszą nagrodę … najważniejszego Fryderyka czy światowe Grammy … po nagrodę do innego świata … do Boga". Najbliższa rodzina: żona, siostra, córki i syn wraz z pięciorgiem wnucząt w specjalnym licie przekazała podziękowania. "Pierwsze słowo dziękuję kierujemy do Boga za 67 lat życia najdroższej osoby, która była niezmiernie obdarowana talentami i potrafiła nad nimi zapanować i przemienić w wielkie dobro przez lata pracy artystycznej" - napisała rodzina w liście odczytanym pod koniec mszy. Najbliżsi zwrócili uwagę na otwartość zmarłego artysty na wielu ludzi, tak w ukochanym Krakowie, Polsce, jak i poza granicami kraju. "Życie nie było usłane płatkami róż, ale jest za co opatrzności dziękować" - podkreślili. W liście napisano, że rodzina była fascynacją Wodeckiego, wspomniano częste spacery z dziećmi i wnukami ulicą Grodzką w Krakowie. "Kraków był miejscem jego dumy, chodził po nim z podniesioną jak lew głową" - dodała rodzina. Najbliżsi podziękowali wszystkim ludziom, którzy "doceniali Wodeckiego, kochali jego twórczość i tyle lat czerpali z jego dorobku artystycznego: inspiracje, zamyślenie i dobrą rozrywkę", a także "przyjaciołom rozsianym na krakowskim i światowym podwórzu, którzy tak wiele dla niego znaczyli". Na koniec odczytano wiersz "jednego z przyjaciół przez duże P", bez tytułu ale z dopiskiem "Zbyszkowi Wodeckiemu". Trumnę z ciałem artysty opuszczającą bazylikę Mariacką pożegnano głośnymi brawami. Zgodnie z wolą rodziny ceremonia - zarówno w kościele, jak i na cmentarzu - miała mieć skromny, rodzinny charakter, dlatego nie przewidziano specjalnych wystąpień. Rodzina poprosiła, by zamiast kwiatów i wieńców przekazać datki na rzecz Małopolskiego Hospicjum dla Dzieci. Rodzina prosi też, aby podczas trwania żałoby po śmierci artysty nie organizować bez jej wiedzy i zgody żadnych wydarzeń artystycznych wykorzystujących twórczość, nazwisko oraz wizerunek zmarłego. Zbigniew Wodecki - autor polskich przebojów, skrzypek i trębacz zmarł 22 maja w jednym z warszawskich szpitali w wieku 67 lat. 5 maja przeszedł zabieg wszczepienia bypass-ów, trzy dni później niespodziewanie doznał rozległego udaru mózgu. Wodecki był jedną z najważniejszych postaci polskiego świata muzycznego, znanym z takich przebojów jak: "Opowiadaj mi tak", "Pszczółka Maja", "Zacznij od Bacha", "Izolda" czy "Chałupy". Był nie tylko wokalistą i instrumentalistą, dał się poznać również jako kompozytor i aranżer. Samego siebie określał mianem "śpiewającego muzyka". Przygodę z muzyką rozpoczął w wieku pięciu lat i związał z nią całe swoje życie. Tworzył i koncertował także w ostatnim czasie, kiedy miał już problemy ze zdrowiem.Zbigniew Wodecki nie żyje. Artysta zmarł 22 maja 2017 roku w jednym z warszawskich szpital. Pogrzeb według komunikatu z oficjalnej strony artysty odbędzie się w Krakowie. Wodecki spocznie w Alei Zasłużonych Cmentarza Rakowickiego. Msza żałobna w kościele św. Piotra i Zbigniewa Wodeckiego: Wodecki spocznie w Alei Zasłużonych Cmentarza Rakowickiego[/sc]Na oficjalnej stronie artysty pojawił się komunikat:„W piątek 5 maja Zbigniew Wodecki przeszedł w Warszawie operację bypass-ów. Jeszcze w niedzielę czuł się dobrze i rozmawiał z bliskimi. Niespodziewanie 8 maja nad ranem doznał rozległego udaru mózgu. Mimo niezwykłej woli życia i staraniom lekarzy udar dokonał nieodwracalnych obrażeń. Odszedł od nas w dniu w jednym z Warszawskich szpitali. Żona i dzieci byli przy nim. Zostanie pochowany w ukochanym Krakowie.”Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego: Zostanie pochowany w ukochanym KrakowieArtysta od pewnego czasu skarżył się na swój stan zdrowia. Przypomnijmy, że Zbigniew Wodecki znalazł się w warszawskim szpitalu po udarze mózgu. To komplikacja, która pojawiła się u niego po operacji serca, jaką niedawno przeszedł. Jeszcze dobę po zabiegu nic nie zapowiadało tak poważnych komplikacji i pogorszenia stanu zdrowia. Krakowski muzyk i piosenkarz, który został zapamiętany dzięki takim hitom, jak „Zacznij od Bacha”, „Chałupy welcome to” i „Pszczółka Maja”, słynął dotąd ze swojej zawodowej aktywności. Był akurat w jubileuszowej trasie koncertowej. Miał też w planach nagranie płyty z kwartetem smyczkowym. Za swój poprzedni krążek - nagrane z młodą grupą Mitch & Mitch piosenki sprzed 40 lat, z pierwszego longplaya, jaki wydał, przyniosły mu w zeszłym roku dwie nagrody Fryderyka: za piosenkę „Rzuć to wszystko, co złe” i wspomnianą płytę „1976: A Space Odyssey”, która została albumem roku pop. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Na ostatnim pożegnaniu Radwana nie zabrakło Andrzeja Grabowskiego. Uwagę fotoreporterów zwrócił niepokojący wygląd aktora. Pogrążony w smutku 71-latek miał na sobie granatowy t-shirt, na który zarzucił czarną dżinsową kurtkę. Grabowski pojawił się w kościele z kilkudniowym zarostem.
Pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego został zaplanowany na 30 maja 2017 roku. Muzyk zostanie pochowany w swoim ukochanym mieście - w Krakowie, na cmentarzu Rakowickim, w rodzinnym grobowcu. "Takie było jego życzenie" - przekazał Mariusz Nowicki, menadżer muzyka. Uroczystości pogrzebowe na cmentarzu Rakowickim rozpoczną się o godzinie 14:00. Wcześniej, na godzinę 12:00 zaplanowano mszę świętą, która odbędzie się w Bazylice Mariackiej. Tuż przed pogrzebem Wodeckiego jego rodzina wydała oficjalne oświadczenie, w którym zaapelowała o okazanie szacunku i powagi, które powinny towarzyszyć uroczystości. Poproszono również o nieprzynoszenie kwiatów i wiązanek, a zamiast tego przekazywanie datków na rzecz Małopolskiego Hospicjum dla Dzieci. ZOBACZ: Zbigniew Wodecki przeczuwał własną śmierć Relacja z pogrzebu Zbigniewa Wodeckiego KLIKNIJ F5, ABY ODŚWIEŻYĆ STRONĘ 14:15 Kondukt z trumną na czele dotarł do miejsca pochówku. Nad grobem odmówiono krótką modlitwę. Ciało muzyka spoczęło w rodzinnym grobie. Rodzinna poprosiła, by nie filmować tego momentu. Grobowiec przykryto płytą nagrobną. Dopiero wtedy zaczęto składać kwiaty i wieńce. Na koniec rozległ się dźwięk trąbki. Odebrano utwór "My way". Ten moment był najbardziej poruszający. Rodzina zmarłego nie mogła powstrzymać łez. Zgromadzony tłum znów zaczął bić brawa na cześć muzyka. W ten sposób zakończył się pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego. 14:00 Za trumną Wodeckiego uformował się kondukt żałobny, na którego czele znalazła się najbliższa rodzina muzyka. Tłum ludzi czeka już w pobliżu grobu artysty. Przypomnijmy, że Zbigniew Wodecki zostanie pochowany, zgodnie z ostanią wolą, w pobliżu rodziny. Nad grobem rodzinnym płoną dwie pochodnie, są też wieńce i wiązanki kwiatów. 13:50 Kondukt dotarł już na cmentarz Rakowicki. Tam również zgromadził się tłum ludzi. Jak podaje portal w związku z uroczystościami pogrzebowymi Zbigniewa Wodeckiego zamknięta dla ruchu jest ulica Rakowicka. 13:20 Gdy trumna z ciałem Wodeckiego była wyprowadzana z kościoła, tłum zebrany pod bazyliką Mariacką zaczął bić brawa, by w ten sposób uczcić talent muzyka. Karawan wśród oklasków odjechał na cmentarz Rakowicki. 13:16 Żałobnicy wychodzą z bazyliki. Na pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego przybyli Jolanta Kwaśniewska, Aleksandra Kwaśniewska i jej mąż Jakub Badach. 13:00 Za chwilę zakończą się uroczystości w kościele. Trumna z ciałem Zbigniewa Wodeckiego zostanie przewieziona na cmentarz Rakowicki, na którym, zgodnie z ostatnią wolą artysty, odbędzie się pochówek. 12:51 Na koniec uroczystości odczytano lis pożegnalny Andrzeja Dudy: "Wspaniały, dobrze rozpoznawalny głos, wszechstronny talent, charakterystyczny wizerunek. Był artystą wyjątkowym. Na początku kariery grał w orkiestrze symfonicznej, później współpracował z największymi indywidualnościami polskiej sceny muzycznej, ale zawsze pozostawał odrębny, z własnym stylem." - brzmi fragment listu prezydenta RP. Całość pożegnania znajduje się na oficjalnej stronie prezydenta. 12:45 W tłumie ludzi, którzy przybyli na mszę do bazyliki Mariackiej znalazły się znane twarze. Na pogrzeb Zbigniewa Wodeckiego przybyli Ola Kwaśniewska z mamą i mężem, Alicja Majewska, Olaf Lubaszenko, Kinga Rusin, Jacek Wójcicki, Krzysztof Piasecki, Andrzej Mleczko, Krzysztof Materna. 12:30 "Dla Zbigniewa życie się zmieniło, ale nigdy się nie skończy" - tymi pięknymi słowami podsumował swoje kazanie ksiądz Robert Tyrala. #Krakow żegna Zbigniewa # jak sam o sobie mawiał "śpiewającego muzyka", wybitnego artystę i wyjątkowego człowieka! @BSKrakow — Kraków (@krakow_pl) 30 maja 2017 12:25 Na mszę świętą przyszło tak wiele osób, że nie wszyscy zmieścili się w bazylice. Część fanów Zbigniewa Wodeckiego pożegnała idola przed kościołem Mariackim. Ci, którzy nie mieszczą się w kościele,pożegnają artystę na zewnątrz w palącym słońcu @RMF24pl — Paweł Pawłowski (@PPawlowski1) 30 maja 2017 12:15 "Nie zobaczymy go już, bo poszedł po jeszcze jednego Fryderyka, po najważniejszą Grammy od pana Boga" - mówi w swoim kazaniu ksiądz Tyrala. "Życie i muzyczne powołanie było dla niego misją dla innych" - dodaje duchowny. Ksiądz Tyrala podkreśla jedną z najbardziej charakterystycznych cech osobowości Wodeckiego - wieczny optymizm i umiłowanie życia. W pożegnalne kazanie wpleciono słowa z piosenki "Wyspy życia", jednego z utworów Zbigniewa Wodeckiego: płyniemy rzeką naszych lat płyniemy nocą i za dnia i tylko zmienia się migoczący brzeg Kraków żegna Zbigniewa Wodeckiego. Pełna Bazylika. W kazaniu ks. Tyrała: "Poszedł po najważniejszą nagrodę. Najważniejszego Fryderyka". — Teresa Gut (@TereskaGut) 30 maja 2017 12:10 Uroczystości rozpoczęły się od psalmu odśpiewanego przez aktorkę i piosenkarkę - Beatę Rybotycką 12:00 W czasie gdy do kościoła wchodzili ludzie, trębacz z wieży Mariackiej odegrał piosenkę Louisa Armstronga "What a wonderful world". Rozpoczęła się msza święta, którą prowadzi biskup Tadeusz Pieronek. Kazanie wygłosi ksiądz Robert Tyrala. Posłuchaj #Hejnału! Dziś nawet strażacka gra na pożegnanie Zbigniewowi #Wodeckiemu...Transmisja z Wieży Mariackiej: — Kraków (@krakow_pl) 30 maja 2017 11:45 Trumna ze zwłokami Zbigniewa Wodeckiego została już wniesiona do bazyliki Mariackiej. W kondukcie pogrzebowym tuż za trumną idzie najbliższa rodzina artysty - żona i dzieci. Kościół szybko się zapełnia. Straż miejska próbuje utrzymać porządek w wejściu do świątyni. 11:30 Pod bazyliką Mariacką zaczął się już zbierać tłum ludzi, którzy chcą osobiście pożegnać artystę. Na krakowskim rynku pojawił się karawan pogrzebowy. Za pół godziny rozpocznie się msza pogrzebowa Zbigniewa Wodeckiego @RMF24pl — Paweł Pawłowski (@PPawlowski1) 30 maja 2017 .