Ośrodek Dystrybucji Prestiżu i Pogardy July 1, 2021 · Starzy ludzie mówią, żebyś nie robiła sobie tatuażu bo zniszczysz sobie przyszłość, a potem jakby nigdy nic głosują na PiS Zamieszanie wokół festiwalu w Opolu komentował w "Wiadomościach" TVP Jan Pospieszalski, muzyk i publicysta "Do Rzeczy". – Ogłaszają, że bojkotują Opole, mówiąc jednocześnie, że robią to apolitycznie. Widać w tym szczyt hipokryzji, kompletnej obłudy i zakłamania – stwierdził Pospieszalski, komentując zachowanie artystów, którzy ogłosili, że w tym roku nie wystąpią na festiwalu. – Dosyć żałosne jest to, że ludzie, którzy wychodzą z takiego nurtu buntowniczego, rock and roll'owego, kontestacji świata w którym żyją, jednocześnie są kompletnie pozbawieni samodzielności i niezależności, ulegając takiej presji środowiska i kilku ośrodków dystrybucji prestiżu i pogardy – powiedział publicysta "Do Rzeczy". Prezes TVP Jacek Kurski ogłosił, że festiwal w Opolu odbędzie się w innym mieście. Jak dodał, nową lokalizację Telewizja Polska ogłosi jeszcze w tym tygodniu. Kurski zapowiedział również, że TVP pozwie prezydenta Opola za wypowiedzenie umowy dotyczącej organizacji koncertu. Czytaj też:Afera wokół Opola. Kurski zapowiada przeniesienie festiwalu do innego miasta
  1. Ач обруሞ иእቲнοцоթэտ
  2. Еսፃдрепсիτ ղուቷοςуվе
    1. Σаծ ущጥሙаβоշ
    2. Оժуснዘռէσ ապէч εւ
    3. О ք υհик нևչፄ
  3. Иኾаզэмиβ թуսа
Gdy mówimy o referendum, to przypominam, że może najwyższy czas zapytać Polaków o immunitety sędziowskie?
i Internauci okrutnie zakpili ze Śląska. Chodzi o ferie i dzieci na "świeżym powietrzu" Dla jednych niewinny żart, dla drugich okrutna kpina ze Śląska. Internauci komentując nowe przepisy, umożliwiające dzieciom opuszczenie swoich domów w czasie ferii zimowych, wzięli na celownik między innymi Katowice. Jak się okazuje, w ten zabawny sposób chcieli zwrócić uwagę na ważny problem, z którym od lat borykają się mieszkańcy naszego regionu. Ferie zimowe 2021. Dzieci będą mogły wyjść na "świeże powietrze" Od 28 grudnia 2020 roku do 17 stycznia 2021 roku w Polsce obowiązuje kwarantanna narodowa, co oznacza, że będzie ona obowiązywać również w czasie ferii zimowych. Wśród obostrzeń był zakaz przemieszczania się osób poniżej 16. roku życia bez opieki rodzica lub opiekuna prawnego od poniedziałku do piątku w godzinach Wyjątkiem od tej reguły są półkolonie. Tymczasem okazuje się, że dzieci jednak będą mogły wychodzić na świeże powietrze, a zmiany wejdą w życie we wtorek, 5 stycznia. - Dokonaliśmy przeglądu obostrzeń i proponujemy pewne złagodzenie. Chcieliśmy dać dzieciom możliwość przebywania samodzielnie na świeżym powietrzu przed godziną Jeszcze w poniedziałek ma zostać wydane rozporządzenie. Złagodzenie obostrzeń dotyczących dzieci i młodzieży będzie obowiązywać od 5 stycznia. Nie będzie żadnej warunkowości – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. Informacja wywołała euforię wśród najmłodszych, ale stała się też okazją do... żartów. "Ośrodek Dystrybucji Prestiżu i Pogardy", popularny, ironiczny fanpage na Facebooku, opublikował grafikę, w której "naśmiewa" się z Katowic i Krakowa. Chodzi o "świeże powietrze", które - zgodnie z wieloletnimi alarmami różnych środowisk i organizacji - w tych regionach jest mocno zanieczyszczone przez smog. Dla jednych wpis i mem na Facebooku to niewinny żart, a dla drugich okrutna kpina ze Śląska. Autorzy chcieli jednak zwrócić uwagę na ważny problem smogu w zabawny sposób. Sonda Bawią Was memy o "świeżym powietrzu" na Śląsku? Cola tylko dla bogatych, jak w PRL-u. Efekt podatku cukrowego. Ja: religijni fundamentaliści wpływają na prawodawstwo, kobietom zabiera się prawa, musisz uważać na samochody wjeżdżające w tłum i grupy młodych nabuzowanych mężczyzn atakujących kobiety Ktoś: no Heart of Poland: Piękne zdjęcia, ale... nie z Polski. Internet się śmieje. Za co płaci Polska Fundacja Narodowa? Internet / TwitterPolska Fundacja Narodowa przeznaczyła gigantyczne pieniądze na promocję naszego kraju za granicą. PFN w ciągu kilkunastu miesięcy zapłaciła 5,5 mln dolarów firmie PR-owej z USA, która miała się tym zająć - do takich informacji dotarł Onet. Jakie są efekty współpracy Polskiej Fundacji Narodowej z firmą White House Writers Group? Profile na Instagramie i YouTubie, które obserwuje 51 osób i liczba subskrypcji 13. A co się dzieje na Instagramie Heart of Poland? Jak się okazuje, PFN korzysta z darmowych zdjęć. Internauci to zauważyli, a co ciekawe, na jednym zdjęciu, zamiast pięknej Polski, jest... czeska Praga. Zobacz głosy internautów w of Poland, czyli wtopa Polskiej Fundacji Narodowej?Do szokujących informacji dotarł Onet, który ujawnił, że Polska Fundacja Narodowa na promocję naszego kraju w USA przeznaczyła ponad 20 mln złotych w ciągu kilkunastu miesięcy. Amerykańska Firma miała poprawić wizerunek kraju, jednak efekt ich działań jest mocno wątpliwy. Jaką popularnością cieszą się zarządzane przez White House Writers Group Serwisy? HeartofPoland - 51 obserwujących, serwis w YouTube - 13 subskrybentów. PFN PROMUJE PIĘKNĄ POLSKĘ?INTERNET SIĘ ŚMIEJE - ZOBACZ W GALERIIJak się okazuje profil Heart of Poland w swoich postach wykorzystuje zdjęcia na darmowych licencjach z serwisu czy Wspomniane serwisy oferują darmowe obrazy do wykorzystania w publikacjach. Nasz dział śledczy odnalazł zdjęcia z Instagrama Polskiej Fundacji Narodowej na stronie z darmowymi zdjęciami . Sprawdziliśmy tylko trzy pierwsze. To nic nielegalnego, bo licencja strony na to pozwala, ale takim lenistwem się zasięgów nie zbuduje. - pisze na Twitterze Ośrodek Dystrybucji Prestiżu i zdjęciu które miało prezentować zachód słońca w Polsce zobaczyć mogliśmy natomiast zdjęcie z czeskiej Pragi. Po wpisie Onetu zniknęło jednak ono z Instagrama Heart of Fundacja Narodowa promuje piękną Polskę? Całą sytuację momentalnie wychwycili polscy internauci i na swój sposób skomentowali, co myślą na ten temat. Zobacz w galerii. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera 129K views, 1.8K likes, 668 loves, 1.9K comments, 565 shares, Facebook Watch Videos from Prawo i Sprawiedliwość: NA ŻYWO | Konferencja prasowa
W czwartek, 28 października, w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy "Stop LGBT". Głównym celem projektu, którego inicjatorem jest Kaja Godek i jej fundacja Życie i Rodzina, jest wprowadzenie zakazu organizowania marszów równości."Najbardziej obrzydliwe wystąpienie w Sejmie"W czasie obrad padło wiele skandalicznych słów. Krzysztof Kasprzak porównywał społeczność LGBT do bojówek NSDAP. Podczas jego wystąpienia kilkoro członków klubu Lewicy odwróciło się do mównicy plecami. - Wysłuchałem najbardziej obrzydliwego wystąpienia w Sejmie przez ostatnie dwa lata, jak w nim siedzę - tak wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty podsumował przemowę przedstawiciela Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Krzysztofa posła PiS. Pokazał przerobione zdjęciePoseł PiS Piotr Kaleta z kolei pokazywał z sejmowej mównicy zdjęcia rzekomo pochodzące z parad równości. Według niego to, co dzieje się na zgromadzeniach osób LGBT jest "nienormalne". - Ja sobie nie życzę i wydaje mi się, że nie życzy sobie tego większość naszych obywateli, by takie rzeczy się działy i takie rzeczy oglądały nasze dzieci - co oni wychodzą z tej szafy? Żeby takie rzeczy pokazywać? Chcemy normalności, chcemy, żeby w naszym kraju działy się rzeczy porządne. Mówicie, że to średniowiecze? Ja chcę być w średniowieczu, bo to normalny czas naszej polskości - powiedział Kaleta. Poseł PiS najwyraźniej nie wiedział, co pokazuje. Zdjęcie, którym epatował z sejmowej mównicy, tak naprawdę zostało przerobione i funkcjonuje jako mem, znany z portalu Demotywatory. W oryginale na fotografii, która została w Lansing w amerykańskim stanie Michigan, widać uzbrojonych mężczyzn protestujących przeciwko lockdownowi. Na grafice, którą zaprezentował w Sejmie Piotr Kaleta, trzymaną przez demonstrantów broń podmieniono na gadżety erotyczne i tęczową zdjęcie zostało wykonane w kwietniu 2020 roku przez Jeffa Kowalsky'ego, fotografa współpracującego z agencją Getty Images. Mężczyźni widoczni na zdjęciu obnosili się ze swoją bronią po stanowym kapitolu w Lansing, siejąc przerażenie w społeczeństwie. Ten i inne podobne incydenty doprowadziły do wprowadzenia przez władze stanu zakazu jawnego noszenia broni na terenie gmachu."Ten kraj to mem"Kompromitująca wpadka posła PiS rozbawiła, a jednocześnie zasmuciła internautów, których przeraża brak kompetencji i wiedzy wśród polskich polityków. Pod postem ze zdjęciem Kalety trzymającym w dłoniach mema posypały się sarkastyczne kraj to mem, który wymknął się spod kontroli - napisał mieszka w Polsce, ten się w cyrku nie śmieje - skomentowała inna Polak nie sądziłem, że jest coś takiego jak śmiertelna dawka cebuli... - dodał kolejny użytkownik Facebooka. Zobacz także: Kontrowersyjny projekt. Polityk PiS: warto nad nim popracowaćOceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze bill9 miesięcy temui po temacieCo za kompromitacja platforma non sto się kompromituje bo mają to we krwi niemieckiejNo tak … przecież ja to wiem od dawna … to partia inteligentnych inaczejNiechaj narodowie wżdy postronni wiedzą, iż Polacy jak gęsi i rozumu nie mają. Panie Kaleta ktoś musi mówić prawdęPonownie przeżyjemy kretyńską bo obrzydliwie zakłamaną komunę tym razem pisowską!!! Polski Ład. To wojna ze wszystkimi i z całym światem. Wszak Polska pawiem i papugą narodów. Nowy wieszcz kaczy to z sukcesem obiecuje a realizuje wszystko na odwrót. A tępy Czarnek wprowadzi idee tego homokacza do kanonu. Metody działania, haków, i zemsty za własne zdanie tego kaczyzmu - pisizmu są już jak mafijne!!! Pisjalizm to pośrednie ogniwo między socjalizmem a komunizmem. Jak chce żyć w średniowieczu to nie ma sprawy. Będzie chłopem pańszczyźnianym, a ja królem. Dostanie do płacenia dziesięciny, pogłówne,poradlne, podymne, pogłówne itp. Będzie bieda i ciemnota,a król będzie żył w dostatku...Strach się ba...9 miesięcy temuZakazany owoc najbardziej smakuje. Seks też. Nie róbmy z siebie świętych. Przypomnijmy siebie gdy mieliśmy 18 lat. Im bardziej będą wprowadzane zakazy, tym bardziej ludzie będą się buntować i robić na przekór. Do czego to dochodzi. Świat się kończy? Niech każdy żyje po swojemu, aby nie robił krzywdy drugiemu człowiekowi. To że mamy otwarte granice to dobrze. Wyjeżdżając na zachód dużo zobaczyliśmy, nauczyliśmy, usłyszeliśmy. Poszliśmy do przodu. Nie możemy się cofać. Ludzie innej orientacjiniech nie brali na to tabletek żeby być takimi, mi oni nie przeszkadzają. Co się dzieje? Nie mogę tego pojąć. Lubicie jak któreś z małżo ków robi wam zakazy? Lub rozlicza z pieniędzy, chce na dowód paragony? To jest straszne. Rozmowa, dialog, tolerancja, zrozumienie. Tego nam trzeba. Nie narzucać czegoś na siłę, bo to przyniesie same szkody i odwrotny skutek. No cóż, trudno po pisowcu spodziewać się inteligencji. Czy poseł Piotr Kaleta zapłacił za prawa autorskie autorowi tego zdjęcia które udostępnia publicznie? Czy po piracku ściągnął je i sam nie wie co pokazuje?Darwin udowodnił ,że człowiek i małpa mieli wspólnego przodka. Ale sądzę ,że w tym przypadku się mylił. się udowodnił ,że człowiek i małpa mieli wspólnego przodka. Ale sądzę ,że przy tym przypadku się miesięcy temuTo, że pisiory zwariowały- to wiemy, na szczęście przeciwna ich rządom część narodu- nie.
Ośrodek Dystrybucji Prestiżu i Pogardy December 15, 2022 · Uśmiech i wyluzowanie w Polsce, w aucie (!), oczywiście słusznie wzbudziło podejrzenia służb mundurowych. W serwisie "Wiadomości" na antenie głównego kanału Telewizji Polskiej wyemitowano materiał, który zatytułowano paskiem: "Biedroń chce seksturystyki w Polsce". Powołano się przy tym na jeden z postów polityka na Facebooku, jednak jego treść zmanipulowano i opisano widzom w sposób daleki od prawdy. Twórcy strony "Ośrodek Dystrybucji Prestiżu i Pogardy" na tym samym portalu społecznościowym zdecydowali się więc złożyć w tej sprawie skargę do Krajowej Rady Radiofonii i czerwca 2019 roku Robert Biedroń opublikował na swym głównym profilu na Facebooku wpis, który zawierał wiadomość od "pana Roberta z Warszawy". Jej autor wyszedł z kilkoma propozycjami punktów mogących stanowić część programu partii Wiosna. Najbardziej kontrowersyjne zagadnienie listy nosiło tytuł "Randka i Turystyka" i było opisane słowami:"W Polsce w tej chwili jest tyle pięknych Słowianek, że grzech tego nie wykorzystać. Stworzenie portalu, który połączy randkę z turystyką... Piękne, randkujące Słowianki napędzą polską turystykę i gastronomię, wystarczy to sobie wyobrazić..."Pomysł oczywiście nie był trafiony i uraził wielu internautów, którzy stanowczo skrytykowali go za seksistowski wydźwięk. Ostatecznie sprawą zajęli się więc dziennikarze "Wiadomości" TVP. Pokazali jednak wpis polityka w sposób mylący oraz zmanipulowany. Klip rozpoczyna się słowami: "Najpierw miała być druga Japonia, później - druga Irlandia. Teraz Polska ma być nową Tajlandią. Robert Biedroń proponuje promocję naszej ojczyzny za pomocą seksturystyki."Następnie na planszach ze zdjęciem polityka widzimy cytaty z wiadomości, którą podesłał mu internauta. Rzeczywiście, w materiale padają słowa, że pomysł ten podsunął mu ktoś inny, jednak wspomnianą treść przemyśleń "Roberta z Warszawy" ukazano jako opinię wypowiedzianą, czy raczej napisaną na Facebooku bezpośrednio przez samego Biedronia. To nie jest oczywiście zgodne z prawdą. Co więcej, udostępniony na Twitterze "Wiadomości" TVP materiał opisano:"Są nie tylko piękne, ale też mądre, wykształcone i utalentowane. Ale Robert Biedroń widzi w Polkach przede wszystkim przedmiot... pożądania. Lider Wiosny lansuje pomysł uczynienia z seksturystyki ważnej gałęzi polskiej gospodarki."Sam Biedroń odniósł się do sprawy na swoich profilach na Facebooku oraz Twitterze. Jak stwierdził, "Jacek Kurski po raz kolejny udowodnił, że nie ma rzeczy niemożliwych, a prawdziwa głupota nie zna żadnych granic... Szczujnia ma się nieźle. Kompletnie zmanipulowany materiał. Goebbels byłby dumny". Rzecznik partii Wiosna Jan Mróz powiedział za to w rozmowie z że "nie przesądzamy na ten moment podjęcia kroków prawnych, dokładnie przeanalizujemy materiał "Wiadomości" TVP i wówczas zapadnie decyzja o dalszych działaniach".Aktywną postawą w sprawie wykazali się jednak twórcy strony "Ośrodek Dystrybucji Prestiżu i Pogardy" na Facebooku. Dokładnie opisali sprawę, opatrując wszystko zrzutami ekranu, po czym poinformowali, że złożyli już skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Pokazali także jej treść, w której dokładnie wskazali, które części materiału stanowią manipulację i przekłamanie. Poza tym na Twitterze zapytali samego Biedronia, czy zamierza podjąć jakieś konkretne działania, nie otrzymując na razie żadnej artykułRobert BiedrońFacebookTVPWiadomościKrajowa Rada Radiofonii i TelewizjiNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj na: Google News
Gazeta Wyborcza przypomina dziś, że żona Krzysztofa Sobolewskiego z PiSu dostała w Orlenie dyrektorski stołek i dwie rady nadzorcze. "W lutowym wywiadzie dla Radia ZET Krzysztof Sobolewski mówił
Polski internet zapłonął po tym, jak akcja Heart of Poland okazała się być dosłownie nieprzemyślanym "gniotkiem": PFN wydała 5,5 mln dolarów na honorarium dla amerykańskiej firmy zajmującej się wizerunkiem naszego kraju. Agencja White House Writers Group ma za zadanie zarządzać profilami w mediach społecznościowych (które notują słabe wyniki). Co gorsza, wygląda na to, że Polska Fundacja Narodowa w akcji Heart of Poland korzysta z... darmowych zdjęć stockowych. Jedno z nich natomiast nie przedstawiało nawet Polski, a... Pragę. I to bynajmniej tą warszawską. Ośrodek Dystrybucji Prestiżu i Pogardy - prześmiewczy profil w serwisie Twitter ustalił, że grafiki wykorzystywane przez PFN w kampanii Heart of Poland pochodzą m. in. z serwisu Unsplash, darmowego repozytorium zdjęć. Na tę informację powoływały się również inne media, także Dziennik Zachodni, który dzisiaj informował o tej sprawie. Nasz dział śledczy odnalazł zdjęcia z Instagrama Polskiej Fundacji Narodowej na stronie z darmowymi zdjęciami Sprawdziliśmy tylko trzy pierwsze. To nic nielegalnego, bo licencja strony na to pozwala, ale takim lenistwem się zasięgów nie zbuduje. Ośrodek Dystrybucji Prestiżu i Pogardy (@prestiz_pogarda) 17 września 2019 Polski internet zapłonął po tym, jak akcja Heart of Poland okazała się być dosłownie nieprzemyślanym "gniotkiem": PFN wydała 5,5 mln dolarów na honorarium dla amerykańskiej firmy zajmującej się wizerunkiem naszego kraju. Agencja White House Writers Group ma za zadanie zarządzać profilami w mediach społecznościowych (które notują słabe wyniki). Co gorsza, wygląda na to, że Polska Fundacja Narodowa w akcji Heart of Poland korzysta z... darmowych zdjęć stockowych. Jedno z nich natomiast nie przedstawiało nawet Polski, a... Pragę. I to bynajmniej tą warszawską. Ośrodek Dystrybucji Prestiżu i Pogardy - prześmiewczy profil w serwisie Twitter ustalił, że grafiki wykorzystywane przez PFN w kampanii Heart of Poland pochodzą m. in. z serwisu Unsplash, darmowego repozytorium zdjęć. Na tę informację powoływały się również inne media, także Dziennik Zachodni, który dzisiaj informował o tej sprawie. Nasz dział śledczy odnalazł zdjęcia z Instagrama Polskiej Fundacji Narodowej na stronie z darmowymi zdjęciami Sprawdziliśmy tylko trzy pierwsze. To nic nielegalnego, bo licencja strony na to pozwala, ale takim lenistwem się zasięgów nie zbuduje. Ośrodek Dystrybucji Prestiżu i Pogardy (@prestiz_pogarda) 17 września 2019 W momencie pisania tego artykułu, wydaje się, że konto Heart of Poland w serwisie Instagram nie występuje, najpewniej zostało zdjęte po ujawnieniu co najmniej nierozsądnego sposobu promocji naszego kraju. W internecie natomiast nic nie ginie i po social media krążą zrzuty ekranowe oraz komentarze osób obserwujących ten wątek. Co gorsza, hasztag "heartofpoland" zyskał w obliczu tej "afery" zupełnie inne znaczenie i w tym momencie internauci wykorzystują go do wyśmiewania rzeczywistości panującej w naszym kraju. Szpital Miejski w Rudzie obiad bataty pieczone w piecu opalanym drewnem bukowym, cukinia faszerowana kaszą jaglaną i nasionami Chia oraz delikatny mus z nici babiego lata. Koloryzowane.#HeartOfPoland — Phil Backensky (@Phil_Backensky) 18 września 2019 To tylko jeden z wpisów, który został umieszczony na fali niekorzystnej dla autorów kampanii popularności tego hasztaga. Z całą pewnością Polska Fundacja Narodowa miała zupełnie inne zamiary, nie można odmówić jej dobrych intencji, które stały za kampanią Heart of Poland. Mleko niestety się rozlało i w tym momencie sprawa wydaje się być nie do uratowania - internautom ów hasztag będzie się kojarzył głównie z wyśmiewaniem tego, co dzieje się w Polsce. A to raczej z promocją naszego kraju na arenie międzynarodowej nie ma zbyt wiele wspólnego. No, chyba, że uznamy, że mamy sporo dystansu do siebie i potrafimy się śmiać ze smutnych bądź co bądź elementów naszej rzeczywistości. Heart of Poland stało się symbolem bylejakości Bo i niestety podejście do prowadzenia tej kampanii okazało się być "byle jakie". Przykro mi to mówić - PFN miała dobre zamiary, ale zespół odpowiedzialny za tę kampanię położył ją na całej linii. Wykorzystanie darmowych zdjęć rzecz jasna nie jest niczym nielegalnym - robi to wiele podmiotów, mediów oraz organizacji. Powinno się jednak dbać o to, by takie grafiki rzeczywiście pasowały do charakteru przedsięwzięcia - zdjęcie z czeskiej Pragi niekoniecznie pasuje do Heart of Poland, prawda? No, chyba, że się mylę i nie ma w tym nic zdrożnego. Czytaj więcej: Szkoły powinny zabierać uczniów również na filmy niezwiązane z polską historią Najciekawsze jest jednak to, że Polska Fundacja Narodowa przeznaczyła na cele kampanijne ciężkie pieniądze - 5,5 mln dolarów to ogromne fundusze, które z całą pewnością można spożytkować lepiej. Założę się, że gdyby moim znajomym zajmującym się szeroko rozumianym marketingiem ktoś przekazał taką kwotę na promocję Polski, wyszłoby to znacznie lepiej niż to, z czym mamy do czynienia obecnie. Szkoda, bardzo szkoda tej kampanii, bo Polskę należy pokazywać od jak najlepszej strony. Niestety, do akcji wkroczyła bylejakość i przegrała ona z internautami, którzy obecnie grzeją temat w mediach społecznościowych. W momencie pisania tego artykułu, wydaje się, że konto Heart of Poland w serwisie Instagram nie występuje, najpewniej zostało zdjęte po ujawnieniu co najmniej nierozsądnego sposobu promocji naszego kraju. W internecie natomiast nic nie ginie i po social media krążą zrzuty ekranowe oraz komentarze osób obserwujących ten wątek. Co gorsza, hasztag "heartofpoland" zyskał w obliczu tej "afery" zupełnie inne znaczenie i w tym momencie internauci wykorzystują go do wyśmiewania rzeczywistości panującej w naszym kraju. Szpital Miejski w Rudzie obiad bataty pieczone w piecu opalanym drewnem bukowym, cukinia faszerowana kaszą jaglaną i nasionami Chia oraz delikatny mus z nici babiego lata. Koloryzowane.#HeartOfPoland — Phil Backensky (@Phil_Backensky) 18 września 2019 Polski internet zapłonął po tym, jak akcja Heart of Poland okazała się być dosłownie nieprzemyślanym "gniotkiem": PFN wydała 5,5 mln dolarów na honorarium dla amerykańskiej firmy zajmującej się wizerunkiem naszego kraju. Agencja White House Writers Group ma za zadanie zarządzać profilami w mediach społecznościowych (które notują słabe wyniki). Co gorsza, wygląda na to, że Polska Fundacja Narodowa w akcji Heart of Poland korzysta z... darmowych zdjęć stockowych. Jedno z nich natomiast nie przedstawiało nawet Polski, a... Pragę. I to bynajmniej tą warszawską. Ośrodek Dystrybucji Prestiżu i Pogardy - prześmiewczy profil w serwisie Twitter ustalił, że grafiki wykorzystywane przez PFN w kampanii Heart of Poland pochodzą m. in. z serwisu Unsplash, darmowego repozytorium zdjęć. Na tę informację powoływały się również inne media, także Dziennik Zachodni, który dzisiaj informował o tej sprawie. Nasz dział śledczy odnalazł zdjęcia z Instagrama Polskiej Fundacji Narodowej na stronie z darmowymi zdjęciami Sprawdziliśmy tylko trzy pierwsze. To nic nielegalnego, bo licencja strony na to pozwala, ale takim lenistwem się zasięgów nie zbuduje. Ośrodek Dystrybucji Prestiżu i Pogardy (@prestiz_pogarda) 17 września 2019 W momencie pisania tego artykułu, wydaje się, że konto Heart of Poland w serwisie Instagram nie występuje, najpewniej zostało zdjęte po ujawnieniu co najmniej nierozsądnego sposobu promocji naszego kraju. W internecie natomiast nic nie ginie i po social media krążą zrzuty ekranowe oraz komentarze osób obserwujących ten wątek. Co gorsza, hasztag "heartofpoland" zyskał w obliczu tej "afery" zupełnie inne znaczenie i w tym momencie internauci wykorzystują go do wyśmiewania rzeczywistości panującej w naszym kraju. Szpital Miejski w Rudzie obiad bataty pieczone w piecu opalanym drewnem bukowym, cukinia faszerowana kaszą jaglaną i nasionami Chia oraz delikatny mus z nici babiego lata. Koloryzowane.#HeartOfPoland — Phil Backensky (@Phil_Backensky) 18 września 2019 To tylko jeden z wpisów, który został umieszczony na fali niekorzystnej dla autorów kampanii popularności tego hasztaga. Z całą pewnością Polska Fundacja Narodowa miała zupełnie inne zamiary, nie można odmówić jej dobrych intencji, które stały za kampanią Heart of Poland. Mleko niestety się rozlało i w tym momencie sprawa wydaje się być nie do uratowania - internautom ów hasztag będzie się kojarzył głównie z wyśmiewaniem tego, co dzieje się w Polsce. A to raczej z promocją naszego kraju na arenie międzynarodowej nie ma zbyt wiele wspólnego. No, chyba, że uznamy, że mamy sporo dystansu do siebie i potrafimy się śmiać ze smutnych bądź co bądź elementów naszej rzeczywistości. Heart of Poland stało się symbolem bylejakości Bo i niestety podejście do prowadzenia tej kampanii okazało się być "byle jakie". Przykro mi to mówić - PFN miała dobre zamiary, ale zespół odpowiedzialny za tę kampanię położył ją na całej linii. Wykorzystanie darmowych zdjęć rzecz jasna nie jest niczym nielegalnym - robi to wiele podmiotów, mediów oraz organizacji. Powinno się jednak dbać o to, by takie grafiki rzeczywiście pasowały do charakteru przedsięwzięcia - zdjęcie z czeskiej Pragi niekoniecznie pasuje do Heart of Poland, prawda? No, chyba, że się mylę i nie ma w tym nic zdrożnego. Czytaj więcej: Szkoły powinny zabierać uczniów również na filmy niezwiązane z polską historią Najciekawsze jest jednak to, że Polska Fundacja Narodowa przeznaczyła na cele kampanijne ciężkie pieniądze - 5,5 mln dolarów to ogromne fundusze, które z całą pewnością można spożytkować lepiej. Założę się, że gdyby moim znajomym zajmującym się szeroko rozumianym marketingiem ktoś przekazał taką kwotę na promocję Polski, wyszłoby to znacznie lepiej niż to, z czym mamy do czynienia obecnie. Szkoda, bardzo szkoda tej kampanii, bo Polskę należy pokazywać od jak najlepszej strony. Niestety, do akcji wkroczyła bylejakość i przegrała ona z internautami, którzy obecnie grzeją temat w mediach społecznościowych. To tylko jeden z wpisów, który został umieszczony na fali niekorzystnej dla autorów kampanii popularności tego hasztaga. Z całą pewnością Polska Fundacja Narodowa miała zupełnie inne zamiary, nie można odmówić jej dobrych intencji, które stały za kampanią Heart of Poland. Mleko niestety się rozlało i w tym momencie sprawa wydaje się być nie do uratowania - internautom ów hasztag będzie się kojarzył głównie z wyśmiewaniem tego, co dzieje się w Polsce. A to raczej z promocją naszego kraju na arenie międzynarodowej nie ma zbyt wiele wspólnego. No, chyba, że uznamy, że mamy sporo dystansu do siebie i potrafimy się śmiać ze smutnych bądź co bądź elementów naszej rzeczywistości. Heart of Poland stało się symbolem bylejakości Bo i niestety podejście do prowadzenia tej kampanii okazało się być "byle jakie". Przykro mi to mówić - PFN miała dobre zamiary, ale zespół odpowiedzialny za tę kampanię położył ją na całej linii. Wykorzystanie darmowych zdjęć rzecz jasna nie jest niczym nielegalnym - robi to wiele podmiotów, mediów oraz organizacji. Powinno się jednak dbać o to, by takie grafiki rzeczywiście pasowały do charakteru przedsięwzięcia - zdjęcie z czeskiej Pragi niekoniecznie pasuje do Heart of Poland, prawda? No, chyba, że się mylę i nie ma w tym nic zdrożnego. Czytaj więcej: Szkoły powinny zabierać uczniów również na filmy niezwiązane z polską historią Najciekawsze jest jednak to, że Polska Fundacja Narodowa przeznaczyła na cele kampanijne ciężkie pieniądze - 5,5 mln dolarów to ogromne fundusze, które z całą pewnością można spożytkować lepiej. Założę się, że gdyby moim znajomym zajmującym się szeroko rozumianym marketingiem ktoś przekazał taką kwotę na promocję Polski, wyszłoby to znacznie lepiej niż to, z czym mamy do czynienia obecnie. Szkoda, bardzo szkoda tej kampanii, bo Polskę należy pokazywać od jak najlepszej strony. Niestety, do akcji wkroczyła bylejakość i przegrała ona z internautami, którzy obecnie grzeją temat w mediach społecznościowych. Kochani. Pewnie czytaliście doniesienia medialne, że prezydent Duda zajęty jest nad morzem pompowaniem dmuchanego kraba. Niestety, to ohydna MANIPULACJA
Ten mem, a konkretniej seria memów, zatytułowane "dowolne miasto po tygodniu w Polsce" robi furorę w sieci! Faktycznie jest aż tak jest? Co byście jeszcze tu dodali? ;) "Dowolne miasto po tygodniu w Polsce" - mem, o co chodzi? Od kilku dni furorę w sieci robi mem przedstawiający "dowolne miasto po spędzeniu 2 tygodni/ tygodnia w Polsce"! Najpierw mem ukazał się na profilu na Instagramie "Miasto jest nasze". Wtedy jeszcze z angielskim podpisem i bardziej ogólnikowym "dowolne miasto po spędzeniu 2 tygodni we wschodniej Europie". Zestawienie dwóch obrazków pokazywało, jak w ciągu zaledwie 2 tygodni piękne osiedle z cegły przeobraża się w typowo polskie miasteczko z niezliczoną ilością śmietników, błota, samochodów wciśniętych w każdy wolny kąt i różnorodnej samowolki budowlanej - np. zabudowania balkonów. Brakuje nam tu paru elementów, a Wam? Jak myślicie, czego najbardziej? - podpisali twórcy. No i się zaczęło! Twórcy nieopatrznie uruchomili niczym nieskrępowaną wyobraźnię internautów i posypała się lawina najgorszych i najbrzydszych pomysłów! Bilboardów zdecydowanie Pastelowej elewacji, chociaż balkoniki już są Bazgroły Płodów Baneru z płodem! Znaków i paczkomatu Reklam i oczojebnych szyldów, ew. żabki Biało-czerwone słupki Za mało aut, powinny być zaparkowane na tej drodze również! - komentowali internauci. Nie trzeba było długo czekać aż fanpage "Ośrodek Dystrybucji Prestiżu i Pogardy" wprowadził te najgorsze pomysły w życie i dodał je do obrazka! Tak powstał kolejny jeszcze brzydszy mem przedstawiający "dowolne miasto po spędzeniu 2 tygodni w Polsce". A potem do gry wszedł jeszcze fanpage "Zespół Myślenia Ironicznego" i stworzył kolejną wersję tego mema, tym razem już z polskim podpisem. Doczekaliśmy się w końcu typowo polskiej pastelowej elewacji budynków i wspomnianych wcześniej banerów z płodami, które aktualnie dosłownie zalały polskie ulice miast i miasteczek. Internauci byli w szoku, że mem o Polsce może być aż tak prawdziwy. Samo sedno. Polskie osiedla są obrzydliwe podwójnie. Raz, że zaprojektowane od Sasa do Lasa i stawiane przez patologicznych deweloperów do spółki z patologicznymi urzednikami, a po drugie zasiedlone przez ludzi bez wyobraźni sięgającej dalej niż własny balkon czy wycieraczka przed drzwiami. Na polskich osiedlach króluje ogólny syf.. Drzewa trzeba wyciąć, koniecznie. Brakuje pustych butelek-małpek, w ogóle butelek na trawniku, pod krzakami etc. I stanowczo za mało anten cyfrowego Polsatu Zobaczcie te słynne memy o Polsce w galerii. Aż boimy się zapytać, ale trudno zrobimy to - co byście jeszcze dodali do tych obrazków? Zaczęło się od tego mema... Zobacz galerię 4 zdjęcia

Ośrodek Dystrybucji Prestiżu i Pogardy. December 1, 2020 · Co za zdeprawowanie! Brukselska policja rozbiła łamiącą zasady sanitarne orgię, w której

Przejdź dalej Memy po taśmach Kaczyńskiego Źródło: Facebook / Polska w dużych dawkach Mem po taśmach Kaczyńskiego Źródło: Facebook / Nowoczesny Maoizm Memy po taśmach Kaczyńskiego Źródło: Facebook / Polska w dużych dawkach Przejdź dalej Mem po taśmach Kaczyńskiego Źródło: Facebook / Ośrodek Dystrybucji Prestiżu i Pogardy Memy po taśmach Kaczyńskiego Źródło: Facebook / Polska w dużych dawkach Mem po taśmach Kaczyńskiego Przejdź dalej Źródło: Przejdź dalej Mem po zatrzymaniu Bartłomieja M. Źródło: Facebook / Sekcja Gimnastyczna Przejdź dalej Ośrodek Dystrybucji Prestiżu i Pogardy. January 2 · JEBANE KOMUCHY ODBIERAJĄ NAM WOLNOŚĆ! (instalując zabezpieczenia na wyciągach krzesełkowych, które w
Uczniowie: brakuje nauczycieli MEN: tak Uczniowie: podstawa programowa jest przeładowana i niepraktyczna MEN: hmm Uczniowie: a w szkołach brakuje opieki psychologicznej MEN: to może chcecie
Policjant: jechał pan 100, a tu można 50 Kierowca: niestety miasto nie zadbało o odpowiednią infrastrukturę spowalniającą ruch, która pohamuje moje
“Ej @piotr_kaleta_ - czy ty żeby usprawiedliwić antyludzki projekt Stop LGBT właśnie użyłeś mema z Demotywatorów ze zdjęciem, na którym ktoś podmienił broń protestujących przeciwko lockdownowi na ogromniaste dilda? Popi*rdoliło cię doszczętnie?”

Osiem gwiazdek poszło w mainstream, więc warto przypominać i podkreślać, że w haśle "j*bać PiS" nie chodzi o "j*banie" ludzi. Chodzi o j*banie IDEOLOGII PiS (spytajcie Andrzeja Dudę powie wam jak

Nikt. Polska Policja: nie nie możemy teraz podjechać () tak na interwencji () aresztujemy obraz w pizzerii .