Im więcej zieleni, tym lepiej, piękniej i zdrowiej. Przestrzeń przed domem, zwłaszcza w miastach, gdzie liczy się każdy metr, często jest mniej bądź bardziej ograniczona. Zaprojektowanie jej może stanowić wyzwanie. W przemyślany sposób trzeba bowiem połączyć aspekty funkcjonalne z estetycznymi. Pierwsze poważne mrozy i opady śniegu za nami. To doskonała okazja aby przypomnieć o naszych obowiązkach. Pamiętajmy, że jeżeli ktoś na chodniku przed naszym domem złamie sobie rękę to to może być nasza wina – wyjaśnia mecenas Remigiusz Marek Fabiański: – Właściciel ponosi odpowiedzialność za utrzymanie porządku w określonych sytuacjach. I właśnie jeżeli chodzi o chodniki, ale tutaj też ustawodawca trochę tutaj zawęził, które bezpośrednio przylegają do nieruchomości. Wtedy właściciel jest zobowiązany do uprzątnięcia śniegu, lodu. 2021-12-10 Remigiusz Marek Fabiański o odśnieżaniu chodnikówJeżeli chodnik od posesji oddziela pas zieleni, wtedy uprzątnięcie go należy już do gminy. Mecenas Remigiusz Fabiański dodaje, że jeśli nieruchomość stoi pusta i od dawna nikt tam nie mieszka, obowiązek dbania o chodnik nadal leży po stronie właściciela posesji. Natomiast ,jeśli chodzi o parkingi, chodniki przy galeriach handlowych i sklepach, odpowiedzialność związana z odśnieżaniem leży po stronie zarządcy obiektu. kl Hits: 26 Zieleń | Projektowanie Zieleni Tak zaczęło się Innovattio. Pierwsze były wnętrza, ale jeszcze wcześniej była Architektura Krajobrazu. Projektowanie Zieleni to bardzo ważny kawałek Architektury. Odpowiedni poprowadzony staje się ramą i perfekcyjnym dopełnieniem budynku lub wnętrza. Ogród jest wizytówką każdego domu. To on ma za zadanie robić dobre pierwsze wrażenie. Dlatego Błędem jest myślenie, że z założeniem małego ogrodu poradzi sobie każdy. Właśnie na niedużej przestrzeni liczy się każdy szczegół i każda roślina. A to wymaga fachowej wiedzy. Przekonali się o tym właściciele prezentowanego ogrodu. Aneta i Marek Osikowie nie znają się na ogrodnictwie. Do niedawna mieszkali w bloku nad Trasą Łazienkowską i nigdy nie mieli do czynienia z domem i ogrodem. Kiedy przeprowadzili się do segmentu w podwarszawskim szeregowcu, nieświadomi zagrożeń próbowali założyć ogród bez pomocy fachowca. Przestrzeń wypoczynkowa wydawała się im nieduża i całkowicie do okiełznania. A tymczasem mieli się czego obawiać. Jak to zazwyczaj bywa na osiedlach szeregowców, ich działka jest bardzo wąska (ma zaledwie 8 m szerokości). W strefie wypoczynkowej za domem jest natomiast długa, bo rozciąga się na przestrzeni 32 metrów (łącznie z przedogródkiem i domem – ma aż 53 metry długości). Wygląda więc trochę jak pas startowy, a taki niefortunny kształt często przysparza trudność niedoświadczonym ogrodnikom. Zaraz po zakupie segmentu drugą poważną wadą działki był brak intymności, gdyż styka się z każdej strony z identycznymi posesjami sąsiadów. Aneta i Marek kupili bowiem środkowy segment sześcioczłonowego szeregowca. Trzecią doskwierającą przeszkodą był brak przejść wokół domu. Już porządkując działkę po budowie, właściciele przekonali się, jak bardzo ten prozaiczny z pozoru fakt utrudnia wykonanie prac w ogrodzie za domem. Wynoszenie gruzu i innych nieczystości po budowie przez… wnętrza na parterze nie wróżyło łatwego współistnienia ogrodu z nowiutkim mieszkaniem. I tak zostało do dziś. Zdążyć przed ogrodzeniem posesji Na szczęście, mimo braku doświadczenia ogrodniczego, właściciele w odpowiednim momencie wykazali się refleksem i zapobiegliwością. Do prac porządkowych i przygotowujących późniejsze założenie ogrodu zabrali się jeszcze w fazie wykańczania budynku. Po usunięciu gruzu zdrenowali przylegającą do budynku połowę działki i do kilku miejsc w ogrodzie poprowadzili instalację elektryczną. Ponadto, umówili się z poszczególnymi mieszkańcami szeregowca, że zanim każdy z nich postawi ogrodzenie, wszyscy dowiozą jeszcze wywrotkami ziemię, potrzebną do wyrównania i użyźnienia macierzystego podłoża. I tak zrobili, unikając wwożenia taczkami ziemi przez salon. Dopiero po zakończeniu tych ciężkich ziemnych prac ogrodzono posesje. Aneta i Marek zdecydowali się na parkan ze sztachet i gotowych paneli, by na początek osiedlowego życia zyskać chociażby trochę intymności. Potem zasiali trawę. Dzięki zielonej murawie przestrzeń za domem prezentowała się bardziej przyjaźnie i w takim stanie przetrwała newralgiczny „okołoprzeprowadzkowy” okres. Ogród dekorowała tylko kępa drzew, widoczna zza ogrodzenia na końcu ogrodu. Przed frontem założono małe skrawki zieleni wzdłuż podjazdu do garażu i przy wejściu do budynku. Nieudany start Ogród za domem zapełnił się roślinami dopiero w następnym roku. Wtedy pani Aneta poprosiła koleżankę (ogrodniczkę – amatorkę) o pomoc w doborze roślin i posadzeniu ich. Panie postąpiły w standardowy sposób. Pogrupowały zakupione rośliny według własnego gustu i posadziły je na rabatach wzdłuż ogrodzenia, na środku pozostawiając długi pas trawnika. W tyle działki, na tle drzew sąsiadów, posadziły mały zagajnik brzozowy, a na podłużnych rabatach – sosny, świerki oraz różnorodne krzewy liściaste, w tym tawuły, berberysy, irgi błyszczące, wierzby. – Kiedy wszystkie rośliny były podobnego wzrostu, szata roślinna wyglądała ładnie i byliśmy z Markiem bardzo zadowoleni z uzyskanego efektu – mówi właścicielka ogrodu. – Dopiero po czterech latach jak na dłoni zobaczyliśmy wszystkie popełnione błędy. Niestety, nie udało się oszukać braku ogrodniczego doświadczenia. W zimie najbardziej widoczna była dysproporcja w kompozycjach roślin. Patrząc z tarasu na ogród, po lewej stronie na rabacie widziało się rośliny iglaste, natomiast po prawej odwrotnie – liściaste. Jedna strona ogrodu była gęsta i zielona, natomiast przeciwległa – ażurowa i szara. Ponadto, okazało się, że niektóre rośliny o niskim wzroście niedoświadczone ogrodniczki posadziły z tyłu rabat, natomiast te wyższe z przodu. Krzewy liściaste, pozostawione bez strzyżenia, szybko utworzyły chaszcze, bezładnie wylewające się na trawnik. Rzeczka przecina działkę w centralnym miejscu. Z założenia miało to być błękitne lustro wody otoczone plażami, odcinające się od ciemnej zieleni w ogrodzie. Jej brzegi wykończono kamienistymi plażami. Na brzegu ustawiono źródełko w kształcie kuli. Dzięki niemu woda, krążąca w obiegu zamkniętym, jest dotlenionafot. L. Jampolska Przed frontem znajduje się tylko mały skrawek zieleni przy podjeździe do garażu i wejściu do budynkufot. L. Jampolska Pomocna fachowa dłoń Widząc, co dzieje się w ogrodzie, Aneta i Marek bez dalszej zwłoki oddali go w ręce architekt krajobrazu, Elżbiety Ciężkowskiej. Była to znakomita decyzja, dzięki której nawet tak mały, ale wyjątkowo trudny w kształcie ogród odrodził się. Zyskał nowe funkcje i atrakcyjną szatę. Najważniejszą nowością było pojawienie się w samym jego centrum rzeczki. Taka lokalizacja miała za zadanie optycznie skrócić i jednocześnie poszerzyć działkę. Rzeczka przecina bowiem w poprzek trawnik, sprawiając wrażenie naturalnego cieku wodnego płynącego przez wszystkie posesje na osiedlu. Projektantka, chcąc skupić na nim uwagę widzów, skonstruowała nad wodą dodatkowo mostek z barierkami, który pomalowała na zdecydowany niebieski kolor. – Kiedy usłyszeliśmy propozycję wprowadzenia do ogrodu drewna w kolorze niebieskim, początkowo nastawiliśmy się do tego sceptycznie. Przyzwyczailiśmy się, że drewno w większości ogrodów maluje się na odcienie brązu bądź zieleni. Ale do odważnych świat należy, więc po namyśle postanowiliśmy zaryzykować i zawierzyliśmy intuicji fachowca – mówi pan Marek. Natomiast pani Aneta dodaje: – Marzyliśmy o oczku wodnym, ale zrezygnowaliśmy z niego z powodu psa i braku umiejętności w założeniu takiego elementu. Poprzednia jamniczka, Fajka, uwielbiała kąpiele wodne i baliśmy się, że będzie z nich korzystała zbyt często i poza naszą kontrolą. Obawy właścicieli były zupełnie bezpodstawne. Kiedy jednak, za namową projektantki, rzeczka powstała, jamniczka sporadycznie moczyła łapki w wodzie. Rzeczka, nazwana przez rodzinę Julianką, ma kształt podłużnej ósemki i powstała na folii (położnej na podsypce z piasku i geowłókninie). Folię zasłania warstwa żwiru (o grubości 7 cm) i kamieni ułożonych na dnie i brzegach akwenu. W najwęższym miejscu (1,5 m) przecina ją drewniany mostek, a w najszerszym (3 m) – zamontowano zamknięty system obiegu wody. W najgłębszym miejscu zanurzono pompę, którą ukryto pod stertą kamieni i która tłoczy wodę przez rurę do fontanny (kamiennej kuli z otworem). Ponieważ system obiegu wody nie ma filtra, pan Marek oczyszcza wodę w rzeczce ręcznie, wyławiając zanieczyszczenia i glony oraz stosując środki chemiczne. Do cienia, pod domek ogrodnika Wprost rewolucyjnym dla dotychczasowych przyzwyczajeń właścicieli pomysłem projektantki była aranżacja drugiego miejsca do odpoczynku na samym końcu działki, przed istniejącą już wcześniej drewnianą szopką, czyli przed domkiem ogrodnika. Zakupiła gotowe meble ogrodowe, które, tak jak mostek na rzeczce, pomalowano niebieską farbą. Ustawiła je na placyku utwardzonym płytami czerwonego piaskowca (zaimpregnowanego z obu stron). Płyty, swobodnie rozrzucone w murawie, w małym i wąskim ogrodzie wyglądają lżej niż zwarta kamienna płyta. Zaułek oświetla lampa zamontowana na specjalnie sprowadzonym do ogrodu starym pniu uschniętej jabłoni. Widok domku z maleńkim oknem z białą firanką, a przed nim ładnego miejsca do odpoczynku intryguje i zachęca właścicieli do zaszycia się w intymniejszej części działki. Pan Marek przyznaje się, że niebieski kolor wywołuje u niego wyobrażenie, że oto za drewnianym domkiem i grupą zieleni znajduje się furtka, prowadząca na piaszczystą wydmę i nad morze. Przyznaje się także, że często siada w najbardziej zacienionym zaułku przed domkiem ogrodnika, aby pomyśleć, poczytać lub po prostu popatrzeć na ogród z przeciwnej strony, już nie pod słońce. Podobnie czyni pani Aneta, która polubiła wyprawy w głąb ogrodu wspólnie z suczką Tosią. – W czasie upałów, w cieniu najwyższych drzew ludziom i zwierzętom jest naprawdę przyjemnie. A co na to projektant ogrodu? – Tego rodzaju ogrody, jak u państwa Osików, wymagają czegoś więcej niż tylko posadzenia roślin wzdłuż ogrodzenia, na obrzeżach centralnie ulokowanego trawnika – wyjaśnia architekt krajobrazu Elżbieta Ciężkowska. – Tak wąskie i długie przestrzenie potrzebują zabiegów poszerzających je optycznie, a jednocześnie umiejętnego skrócenia perspektywy. Dlatego zbudowałam poprzeczną rzeczkę i zakątek w głębi ogrodu. Renowacja zniszczonego przez psy trawnika i przesadzenie chaotycznie pogrupowanych roślin na rabatach były tylko kosmetycznymi detalami, niepoprawiającymi zasadniczo zastanej kompozycji ogrodu. Cieszę się, że właściciele przedstawionego ogrodu zgodzili się na nowe elementy w ogrodzie i zastosowanie niebieskiego koloru, co sprawiło, że ogród ma indywidualny rys i wyróżnia się spośród innych. Zastosowanie w centrum mocnego kolorystycznego akcentu (na mostku), a potem powtórzenie go na samym końcu ogrodu (na meblach ogrodowych) nadaje ogrodowi głębi, ale jednocześnie ją scala porządkuje. A przecież właśnie o taki efekt chodziło! Koszty założenia ogrodu Początkowe prace wykonane przez właścicieli kosztowały około 15 000 zł i objęły: uprzątnięcie terenu po budowie segmentu, zdrenowanie połowy działki, dowiezienie i rozplantowanie ziemi (warstwa 10 cm), posianie trawnika, postawienie domku ogrodnika oraz posadzenie roślin na rabatach. Profesjonalna modernizacja ogrodu kosztowała 16 020 zł: rzeczka na folii – 5500 zł; mostek z malowaniem – 950 zł; system nawadniający na trawniku – 1900 zł; dwa placyki z piaskowca – 960 zł; meble z drewna sosnowego z malowaniem – 550 zł. Oświetlenie 1050 zł, w tym: latarnia przed domkiem; przeróbka instalacji. Rośliny: renowacja i przesadzanie – 1500 zł; nowe z posadzeniem – 1800 zł. Kontener na odpadki z wywiezieniem na wysypisko – 280 zł. Razem modernizacja – 16 020 zł (do tej kwoty obecnie należy dodać około 15%). Miejsce do odpoczynku przed domkiem ogrodnika. Meble (gotowe) pomalowano niebieską farbą i ustawiono na płytach czerwonego piaskowca. Zaułek oświetla lampa zamontowana na specjalnie sprowadzonym do ogrodu starym pniu uschniętej jabłonifot. L. Jampolska Taras przy domu ma obecnie 8 m długości i 3 szerokości, ponieważ został przez właścicieli poszerzony o 60 cm i zasłonięty trochę szerszym niż u sąsiadów okapem oraz ruchomą markizą. Problemów nie sprawiają meble z drewna egzotycznego, choć zostają na tarasie przez całą zimęfot. L. Jampolska Koszty pielęgnacji ogrodu Właściciele pielęgnują ogród samodzielnie (koszenie trawnika i kolejne nawożenia, bieżąca pielęgnacja rabat, dbanie o czystość wody w rzeczce). Nawożenie trawnika – około 100 zł przeciw glonom i utrzymujące czystość wody w rzeczce – 200 – około 200–300 zł rocznie. Dwa razy w roku główne prace pielęgnacyjne przeprowadza firma projektantki ogrodu, Elżbiety Ciężkowskiej. W ogrodzie pracują wtedy 3–4 osoby przez około 6–8 godzin. Jednorazowo kompleksowa profesjonalna pielęgnacja kosztuje 1000–1200 zł. Wiosenna obejmuje: sprzątanie po zimie, strzyżenie i formowanie roślin, przegląd i uruchomienie instalacji w oczku wodnym, dosadzanie roślin jednorocznych i wymiana uszkodzonych oraz ściółkowanie rabat korą ogrodniczą, nawożenie roślin (nawozy wliczone w koszt), aerację i wertykulację trawnika z nawożeniem, wywiezienie ogrodowych odpadów (na osiedlu nie odbiera się tego rodzaju śmieci). Jesienna: porządkowanie rabat, nawożenie trawnika (nawozami jesiennymi), przygotowanie roślin do zimy, przygotowanie rzeczki do zimy (i odłączenie pompy), grabienie liści, wywiezienie odpadów ogrodowych. Co trzy lata maluje się od nowa elementy drewniane za dodatkową opłatą. Co pięć lat – usuwa się muł z dna rzeczki, by utrzymać dostateczną głębokość i lustro wody. Doświadczenia właścicieli - Zakładanie nawet najmniejszego ogrodu wymaga konsultacji z fachowcem. Dopiero po interwencji architekta krajobrazu korzystamy z całego ogrodu, a nie tylko z tarasu. - Najbardziej brakuje nam ciągów komunikacyjnych wokół domu. Pod tym względem domy jednorodzinne górują nad szeregowcami. Już samo noszenie kosiarki przez wnętrza na parterze (zawsze kiedy chcemy skosić trawę przed frontem budynku) jest uciążliwe, nie mówiąc o wykonywaniu cięższych prac za domem. Najtrudniejszym dla domu okresem była budowa rzeczki (transportowano taczkami 3 tony żwiru i kamieni) oraz przeniesienie suchego pnia jabłonki. - Nie tęsknimy za większym ogrodem. Urządzenie i pielęgnacja tego obecnego była i nadal jest dla nas wyzwaniem, bo pracujemy zawodowo i nie mamy zbyt wiele wolnego czasu. Nawet mały ogród wymaga sporych nakładów finansowych i bieżącej pracy. Konieczne jest ciągłe koszenie trawy i strzyżenie roślin. Ale szkoda, że nie ma tu miejsca na altanę i stacjonarny grill. - Wodę z rynien (na tylnej elewacji) odprowadziliśmy do dwóch studzienek chłonnych (przy tarasie) i dalej rozsączamy ją rurami drenującymi (jedna rura biegnie wzdłuż ogrodzenia, a druga wężownicą pod trawnikiem). Dziś trochę żałujemy, że drenażu nie pociągnęliśmy za rzeczkę, ponieważ po dłuższych okresach deszczu murawa w tyle działki jest mocno nasiąknięta wodą. - Wierzchnią warstwę macierzystego, piaszczysto- -gliniastego podłoża wymieszaliśmy z dowiezioną żyzną ziemią (dosypaliśmy 10 cm nowej ziemi). To się przydało roślinom na rabatach i trawniku. - Do czasu modernizacji ogrodu nie mieliśmy automatycznego podlewania. Stosowaliśmy system taśm z otworami, które podłączyliśmy do ogrodowego węża. Sprawdzały się przy podlewaniu trawnika, ale musieliśmy je demontować podczas koszenia. Obecnie mamy w trawniku zraszacze wynurzalne, natomiast rabaty nadal podlewamy ręcznie (Marek lubi to robić dla relaksu). Radzimy założyć osobny wodomierz na potrzeby ogrodu. Lilianna Jampolska Z kolei art. 2 ust. 3 ustawy mówi o tym, na kim spoczywa ten obowiązek w przypadku zabudowy wielolokalowej (np. bloków mieszkalnych). Jeśli są w nich ustanowione odrębne własności lokali, obowiązki sprzątania chodnika spoczywają na osobach sprawujących zarząd nieruchomością wspólną, co opisują przepisy z 24 czerwca 1994 r. o
Są wyjątkowo wytrzymałe, ażurowe i ekologiczne, cechują się ponadczasowym lub awangardowym designem. Betonowe kostki, bo o nich mowa, to doskonałe rozwiązanie, które sprawdzi się na każdym przydomowym podjeździe. Zwłaszcza, że we współczesnej architekturze panuje moda na beton i ekologię, a ażurowa kostka z betonu łączy w sobie te dwa trendy. Poza tym wykonana z niej nawierzchnia jest bardzo wytrzymała i nie wymaga specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych. Jeśli będziemy o nią dbać zachowa doskonałą formę na lata. Wybór ażurowej kostki betonowej na podjazd na naszej posesji to jednak nie tylko kwestia mody, designu i doskonałych parametrów technicznych, ale również bardzo praktyczne rozwiązanie. Ekotrendy, ale czy tylko? Ażurowa kostka betonowa posiada olbrzymią zaletę, która ujawnia się w szczególności w zwartej zabudowie miejskiej. Gdy dysponujemy niewielką przestrzenią, jej zastosowanie to dodatkowa szansa na zielony dywan przed domem. Otwory możemy wypełnić ziemią i zasiać w nich trawę. Takie rozwiązanie ma również bardziej praktyczny wymiar. Bardzo często w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego są wskazane wymogi dotyczące procentowego udziału powierzchni bioaktywnej na danej działce. Kostka ażurowa pozwala na zwiększenie tego areału dzięki otworom, których metraż można wliczyć do powierzchni bioaktywnej. Na przykład dla płyty Polbruk Meba szacuje się, że powierzchnia biologicznie czynna wynosi aż 40% całej nawierzchni! Pozwala to rozwiązać wiele problemów przy projektowaniu aranżacji w zwartej zabudowie. Ażurowe kostki na podjeździe to jednak nie tylko sposób na większą powierzchnię zieleni przed domem, ale również szansa na interesującą aranżację przestrzeni. Designerskie i klasyczne! Bardzo ciekawym i awangardowym rozwiązaniem dedykowanym w szczególności posesjom w stylu nowoczesnym jest Polbruk Extrano łączący w sobie ponadczasowość betonu i inspirujący design. Wykonane w nim otwory niektórym przypominają pasy na futrze tygrysa, innym kubistyczne kłosy zboża. Takie płyty doskonale prezentują się na większych powierzchniach, takich jak na przykład podjazdy. Zwłaszcza, że Extrano jest dostępna w trzech różnych odcieniach szarości. Najjaśniejszym z nich jest klasyczny szary, najciemniejszym grafitowy, zaś pośrednim nerino, czyli melanżowe połączenie bieli, szarości i czarni. Poza wybitną estetyką Extrano oferuje doskonałą wytrzymałość. Płyta jest kwadratowa i stosunkowo duża, bo posiada wymiar 50×50 cm oraz grubość 7 cm. Powierzchnia przepuszczalna tej płyty to 11 %. Takie parametry techniczne są wystarczające, aby po wykonanej z nich nawierzchni mogły poruszać się samochody osobowe. Jak już wspomnieliśmy, Extrano to rozwiązanie dla osób, które docenią awangardowy design oraz duże formaty w otoczeniu swojego domu. Całkowitym przeciwieństwem Extrano jest kostka Polbruk Ekol. Jest to niewielka kostka, która nieco inaczej tworzy powierzchnię bioaktywną. Nie jest ażurowa, ale dzięki specjalnym wypustkom zlokalizowanym na jej bokach wymusza powstawanie przestrzeni przepuszczalnej, której powierzchnia wynosi 20%. Znajdują się one pomiędzy poszczególnymi elementami tworzącymi nawierzchnię. Ekol to rozwiązanie klasyczne, ale równocześnie nowoczesne. Stanowi współczesną interpretację dobrze znanych z dawnych centrów miast granitowych kostek brukowych. Często bywały one nieco nieregularne, natomiast Ekol to regularny kwadrat o boku 20 cm. Wykonany z dużą precyzją element występuje w modnych kolorach szarym i grafitowym, dzięki czemu pasuje do wielu aranżacji. Warto zwrócić uwagę na jego sporą grubość wynoszącą 8 cm. Z kostki Ekol można budować podjazdy, po których będą poruszać się pojazdy cięższe niż osobowe, co jest dodatkowym atutem tego rozwiązania. Na tych trzech produktach pomysły na ekologiczną nawierzchnię jednak się nie kończą. Znane i praktyczne Warto zwrócić uwagę na prekursorów tego kierunku. Są to świetnie znane z miejskich przestrzeni płyty ażurowe Polbruk Meba i Greengo, które z powodzeniem możemy zastosować na podjeździe w sąsiedztwie domu. Ciekawszym rozwiązaniem pod względem designu jest Greengo. To kwadratowa płyta o wymiarze 40×40 cm z okrągłymi otworami. Połączono je ze sobą prostymi lub lekko falującymi liniami, co nadaje ułożonym z nich płaszczyznom interesujący, dynamiczny wygląd. Greengo występuje w kolorze szarym i grafitowym. Powierzchnia przepuszczalna tej płyty to 37%. Na podjeździe możemy ułożyć ją klasycznie czyli jako pełną nawierzchnię, ale możemy też wykonać np. dwa równoległe pasy o rozstawie kół samochodu, a odkryty pas ziemi obsiać trawą. W ten sposób jeszcze bardziej zwiększymy powierzchnię bioaktywną wokół domu. Podjazd wybudowany z ekologicznych płyt to nie tylko sposób na zwiększenie udziału powierzchni zielonych w otoczeniu naszego domu oraz ciekawy design, ale również kilka innych korzyści. Dzięki ażurowym płytom deszczówka wnika bezpośrednio do ziemi, dzięki czemu gleba dłużej zachowuje wilgotność, co jest korzystne dla roślin i pozwala utrzymać optymalną wilgotność powietrza. Otwory zapobiegają również tworzeniu się kałuż na powierzchni podjazdu, co oznacza szybsze wysychanie nawierzchni, a także brak lub ograniczoną konieczność wykonywania odwodnień liniowych. To z kolei ogranicza koszty budowy podjazdu. Szybkie odprowadzanie wody opadowej z podjazdu ogranicza również ryzyko podtopień podczas nawalnych opadów, a te przy zmieniającym się klimacie mogą występować coraz częściej. Budowa podjazdu z kostek i płyt z przestrzeniami bioaktywnymi przynosi same korzyści, warto więc rozważyć jego budowę przy naszym domu. Polbruk
Wyniki badań: Po zabiegu Kombinacje Przed zabiegiem 4.08.99 12.08.99 17.08.99 25.08.99 01.09.99 I 18* 6* 2* 0 2 5 II 10 12* 5* 2* 1 4 III 7 7 9* 2* 0 2 Kontrola 7 7 9 11 11 8 *oznacza datę zastosowania preparatu na danej kwaterze Tab. Wyniki stosowania repelentu Kretol 2,5 VP na kreta (Talpa europaea) na działce rekreacyjnej Po zabiegu Przed
Zapraszam was do drugiej części naszego posta o projektowaniu zieleni przed domem. Ogród przed domem aranżacje. Jeśli ogród w twoim domu wymaga zmian koniecznie obejrzyj zdjęcia w naszym serwisie. Wszelkiego rodzaju ścieżki i drużki powinny być funkcjonalne. Pomysł na nowoczesny ogród przed domem. W następnej części doradzimy wam jak to wszystko połączyć i zrealizować ogród naszych marzeń. Obejrzyj zdjęcia przedstawiające wizualizacje oraz gotowe aranżacje i odkryj swój własny styl. Jeśli ogród w twoim domu wymaga zmian koniecznie obejrzyj zdjęcia w naszym serwisie. Podpowiadamy jak go urządzić co posadzić w ogrodzie przed domem by był ładny przez cały rok. Odrobina zieleni z pewnością sprawi że. Idealnie stworzony projekt pomoże nam we wcześniejszej aranżacji ogrodu. Choć w niektórych przypadkach trzeba na nim zmieścić wiele elementów aranżacja powinna być spójna i winna nawiązywać do stylistyki domu. Jeśli szukasz sposobu na aranżację ogrodu warto zdać się na najnowsze trendy. Nowoczesny ogród przed domem to świetny sposób na estetyczne i funkcjonalne zaprojektowanie przestrzeni. Znajdziesz tu projekty oraz pomysły na wystrój wnętrz które posłużą ci jako inspiracje. Ogród piękny i funkcjonalny idealne połączenie. 16 ciekawych pomysłów na aranżację ogrodu redakcja 12 kwietnia 2018 55 3k wyświetleń ogród przed domem to jeden z ważniejszych elementów zagospodarowania naszej działki. Oprócz pięknego wizerunku również ważne jest aby nasz ogród był funkcjonalny. Znajdziesz tu projekty oraz pomysły na wystrój wnętrz które posłużą ci jako inspiracje. Pani dyrektor in zieleń i ogród 15 maja 2016 2 komentarze 68 283 views. Często przy okazji różnych postów publikowanych u pani dyrektor wspominałam że projekt domu to projekt całościowy składa się na niego nie tylko sam budynek ale to co się z nim wiąże tj. Zdjęcia i porady na temat. Jest też pierwszym miejscem z którym stykają się odwiedzający nas goście. Jeżeli chcesz zobaczyć część 1 odsyłam cię do posta piękny ogródek przed domem zobacz niezwykle inspiracje cz 1z2 znajdziesz tam m in pomysły na to jak zaprojektować nietypowe dojście do domu oraz. Pamiętajmy jednak zawsze że ogród istnieje w relacji z domem oswojona natura powinna harmonizować z budynkiem prowadzić z nim konwersację. Ogród przed domem to wizytówka całej posesji dlatego też postarajmy się zadbać o niego najlepiej jak tylko potrafimy. Ogród przed domem bywa widoczny z ulicy i zwracają na niego uwagę przypadkowi przechodnie. Ogród przed domem to wizytówka posesji. Obejrzyj zdjęcia przedstawiające wizualizacje oraz gotowe aranżacje i odkryj swój własny styl.
Pandemia koronawirusa pokazała, że posiadanie, chociażby kawałka zieleni przed domem ma naprawdę duże znaczenie. Polacy, którzy stali przed ważną decyzję życiową dotyczącą wyboru miejsca zamieszkania, zaczęli skłaniać się ku inwestowaniu w domy. Również osoby mieszkające w blokach rozważały tego typu zmianę. 👇 Rośliny przed domem to niezbędny element każdego ogrodu. Marzysz o kwiatach, które będą prezentować się pięknie o każdej porze roku? Podpowiadamy, jak zrobić rabatę kwiatową! Z naszymi poradami poradzi sobie nawet początkujący ogrodnik! Spis treści: Rabaty kwiatowe przed domem – poznaj ich rodzaje Rabata kwiatowa przed domem – jakie rośliny wybrać? Jak zrobić rabatę kwiatową? Aranżacja rabaty kwiatowej – nasze propozycje Jak zrobić rabatę kwiatową przed domem? Pierwszy krok to wybór rodzaju rabaty i odpowiedniego miejsca, kształtu i rozmiaru Twojego kwiatowego zakątka. Równie ważny jest wybór roślin, które będą miały najlepsze warunki do wzrostu. Jak zrobić samodzielnie projekt rabaty kwiatowej? Jakie błędy najczęściej popełniają początkujący miłośnicy roślin? W artykule znajdziesz odpowiedzi na te pytania. Przeczytaj praktyczny poradnik, jak powinna wyglądać aranżacja rabaty kwiatowej. O idealnej rabacie opowiada Izabela Linke-Sierańska, architektka zieleni, właścicielka firmy W Ogrodzie. Rabaty kwiatowe przed domem – poznaj ich rodzaje Rabata to po prostu wyznaczone w ogrodzie miejsce, w którym rosną dekoracyjne rośliny kwitnące – nie tylko kwiaty jednoroczne, ale także wieloletnie byliny, rośliny cebulowe czy kwitnące krzewy. Jakie są typy rabat kwiatowych? Ze względu na okres kwitnienia roślin wyróżniamy: Rabaty całoroczne (uniwersalne) – dekoracyjne przez cały sezon, ale dosyć trudne do zaprojektowania. W tym przypadku powinieneś dobrać rośliny w taki sposób, by miały zróżnicowane okresy kwitnienia. Dla pięknego efektu najlepiej łączyć byliny, kwiaty cebulowe i kwiaty jednoroczne lub dwuletnie. Rabaty sezonowe – sadzi lub sieje się na nich rośliny kwitnące o tej samej porze roku (np. rabata wiosenna, letnia, jesienna itd.). Dobry pomysł to stworzenie (np. z kwiatów jednorocznych i cebulowych, takich jak tulipany czy narcyzy) rabaty wiosennej, a po przekwitnięciu roślin – posadzeniu w tym samym miejscu kwiatów pięknie prezentujących się późnym latem i jesienią. Ze względu na dobór roślin wyróżnić można: Rabaty jednogatunkowe – proste do założenia i efektowne rabaty, w których pojawia się tylko jeden gatunek kwiatów lub kwitnących krzewów. Co powiesz na rabatę tulipanową? Albo spektakularny pas z fantastycznie kwitnącymi hortensjami? Inna odmiana tego typu rabaty to rabata monochromatyczna, w której w jednym miejscu znajdują się rośliny wielu gatunków, ale kwitnące w jednym kolorze. Rabaty wielogatunkowe – to zdecydowana większość rabat w naszych ogrodach. Aby taka rabata się udała, warto dobrze poznać wymagania roślin, preferowane stanowisko, ziemię i porę ich kwitnienia. Rabaty kwiatowe to największa ozdoba każdego ogrodu. Rabata kwiatowa przed domem – jakie rośliny wybrać? Jak wybrać odpowiednie rośliny na rabatę? To kluczowa sprawa, jeśli chcesz, aby Twój ogród prezentował się pięknie. Roślin kwitnących jest całe mnóstwo. Do wyboru masz byliny, rośliny cebulowe, kwiaty jednoroczne czy dwuletnie oraz dekoracyjne krzewy. Które sprawdzą się najlepiej? — W pierwszej kolejności zwróć uwagę na wymagania roślin. Musisz je dostosować do umiejscowienia Twojej rabaty. Jeśli znajduje się w miejscu nasłonecznionym, wybierz kwiaty czy byliny, które preferują więcej światła. Idealnie sprawdzą się proste w pielęgnacji i mające małe wymagania kwiaty, takie jak bratki, dalie, liliowce, czy byliny jak wieloletnie astry, floksy, jeżówki i piwonie. Słońce lubią też rośliny cebulowe, np. tulipany, narcyzy, hiacynty – mówi Izabela Linke-Sierańska. Jeśli przez większość dnia rabata będzie zacieniona, najlepszy wybór to rośliny cieniolubne. Rabaty bez dostępu do światła słonecznego pięknie ozdobią funkie, żurawki, bergenie sercolistne, tiarelle i brunerry. Kolejny krok to dobór roślin na rabatę pod kątem czasu ich kwitnienia. Oto proste w uprawie rośliny, które kwitną wiosną, latem i jesienią: Popularne rośliny na wiosenne rabaty: tulipany, narcyzy, szafirki, hiacynty i inne kwiaty cebulowe, bratki, przebiśniegi, pierwiosnki oraz mniej popularne, a piękne ciemierniki. Kwiaty i byliny pięknie kwitnące latem: piwonie, liliowce, floksy, aksamitki, begonie, pelargonie rabatowe, niecierpki, szałwie rabatowe, lawenda, żeniszek, jeżówki, pysznogłówki i rudbekie. Kwiaty na jesienne rabaty: astry bylinowe – różne odmiany (np. aster krzaczasty czy aster nowoangielski), dzielżan ogrodowy, dalia ogrodowa, słoneczniczki, wrzośce, rozchodniki, zawilce ogrodowe, topinambur oraz liatra kłosowa i jeżówka, które możesz zaplanować na rabatę letnio-jesienną. Ciemiernik – mało popularna, a piękna roślina ozdobna na zacienioną rabatę. Fot. Izabela Linke-Sierańska/W Ogrodzie. Dobrym pomysłem jest też zaplanowanie na rabacie roślin, które nie kwitną (lub ich kwiaty są niepozorne), ale mają dekoracyjne liście. Dzięki temu nawet kiedy jedna grupa roślin na Twojej rabacie przestanie kwitnąć, całość nadal będzie bardzo dobrze wyglądać. Jakie rośliny się sprawdzą? Oprócz niezastąpionych funkii zwróć uwagę np. na koleus Blumego, żurawki czy irezynę Herbsta. Na jesiennych rabatach pysznią się też pięknie wszelkiego typu trawy ozdobne. Rośliny na rabatę dobierz tak, by rosły zgodnie ze swoimi wymaganiami dotyczącymi nasłonecznienia, wilgotności i pH gleby. Jak zrobić rabatę kwiatową? Zanim zabierzesz się do sadzenia bylin czy siania kwiatów jednorocznych na upatrzonym i odpowiednio przygotowanym miejscu przed domem, musisz zrobić dobry plan. Jak się do tego zabrać? Oto kilka sprawdzonych rad od architektki zieleni, Izabeli Linke-Sierańskiej z pracowni W Ogrodzie. mgr inż. Izabela Linke-Sierańska, architekt zieleni, pracownia W Ogrodzie ( Rabata kwiatowa – 4 ważne wskazówki, jak ją zaplanować Rabatę kwiatową zaprojektuj piętrowo. Niskie rośliny sadzi się z przodu, zaś wysokie – z tyłu. Rośliny rosnące tuż obok siebie powinny przy tym mieć podobne wymagania i wielkość, aby nie zasłaniały się wzajemnie i nie przeszkadzały jedna drugiej. Najlepiej rozrysuj na kartce papieru plan Twojej rabaty. Zaznacz jej kształt, a poszczególne gatunki i odmiany umieść na kartce, biorąc pod uwagę ich docelową wielkość, czas kwitnienia i wymagania. Jednym kolorem oznacz gatunki kwitnące wiosną, innym – te dekoracyjne latem czy jesienią. Z dobrym planem nie popełnisz błędów przy projektowaniu rabaty! Nie sadź pojedynczych roślin w rzędach. Najpiękniejsza rabata to ta o naturalnym wyglądzie, co znaczy, że kwiaty powinny występować w nieco większych grupach. Nie trzymaj się sztywno planu – zwłaszcza w naturalistycznym ogrodzie. Byliny możesz śmiało przeplatać z kwiatami jednorocznymi czy nawet zrobić z części rabaty tzw. łąkę kwiatową, na której nie zabraknie rumianków, chabrów, maków, onętków czy innych typowo łąkowych kwiatów. Aby osiągnąć taki efekt, potrzebne jest zaplanowanie poszczególnych nasadzeń tak, aby rośliny nie zagłuszały się wzajemnie. Rabata przed domem – najczęstsze błędy początkujących ogrodników Własny ogród, a w nim kolorowe, ukwiecone rabaty to ogromna przyjemność dla każdego, ale początkującym ogrodnikom zdarza się wiele pomyłek. Na które z nich warto zwrócić szczególną uwagę? Najczęstszy błąd to brak planu. Projekt rabaty kwiatowej to podstawa. Widzisz nową sadzonkę w sklepie ogrodniczym. Kupujesz ją oraz sadzisz bez przemyślenia, czy w ogóle pasuje ona do Twojej rabaty i czy masz na nią miejsce? Nie rób tego, bo nie będziesz potem zadowolona/y z efektu! Kolorystyczny i gatunkowy chaos – dzieje się tak wtedy, gdy poniesie Cię fantazja i na rabacie znajdzie się zbyt wiele różnych gatunków roślin. Ogranicz się do kilku i dobrze przemyśl to pod kątem wymagań roślin. Zbyt wiele kwiatów na zbyt małej powierzchni – pamiętaj, że z małych sadzonek bardzo szybko powstają całkiem duże okazy. Często mamy pokusę, aby rabatę zapełnić, by od razu nie było na niej widać wolnych miejsc. To duży błąd, bo jeśli na grządce znajdzie się zbyt wiele sadzonek, rośliny będą się nawzajem zwalczać i zagłuszać. Brak odpowiedniego odseparowania rabaty od trawnika. Dobry pomysł to np. niskie obrzeże drewniane. Pamiętaj, że obwódkę czy palisadę z drewna koniecznie trzeba zabezpieczyć impregnatem – polecamy Impregnat Ochronny do Drewna Gruntujący Vidaron, a następnie Impregnat Ochronno-Dekoracyjny Powłokotwórczy Vidaron w dowolnym kolorze. Pomysły na wykonanie drewnianego obrzeża rabaty znajdziesz tu: 3 pomysły na drewnianą palisadę w ogrodzie – inspiracje. Aranżacja rabaty kwiatowej – nasze propozycje Szukasz ciekawych pomysłów na rabaty kwiatowe przed domem? Zobacz 3 propozycje aranżacji rabaty w ogrodzie. Pomysł 1. Wiosenna rabata z tulipanami i szafirkami Wiosną, gdy wiele kwitnących latem roślin dopiero zaczyna wyrastać z ziemi, rabaty przed domem i innych miejscach w ogrodzie zdobią wiosenne kwiaty cebulowe. W aranżacji rabaty przy pergoli wykorzystano różowe tulipany i niebieskie szafirki. Gdy przekwitną, zrobią miejsce dla roślin, które zakwitną latem czy jesienią. Wiosenna rabata z tulipanami i szafirkami. Pomysł 2. Zacieniona rabata z funkiami Gdy miejsce przeznaczone na Twoją rabatę jest cieniste, dobierz do niej takie gatunki roślin, które pięknie prezentują się w cieniu. Idealny pomysł to funkie – ich dekoracyjne liście będą ozdobą od lata do późnej jesieni. Zacieniona rabata z funkiami i innymi roślinami lubiącymi cieniste stanowiska. Pomysł 3. Letnia rabata z jeżówką purpurową i rudbekią Byliny, które idealnie nadają się na piękne, letnie rabaty, są mało wymagające, a w dodatku wieloletnie, to rudbekie i jeżówki purpurowe. Warto je zestawić razem, bo tworzą piękną kompozycję, a w dodatku świetnie się czują w swoim towarzystwie. Letnia rabata z jeżówką purpurową oraz rudbekią. Reprezentacyjna rabata kwiatowa to marzenie każdego początkującego ogrodnika. Nawet jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z własnym ogrodem, taki efekt jest w zasięgu ręki. Wystarczy dobry plan, garść porad eksperta i cierpliwość, a już wkrótce będziesz cieszyć się piękną rabatą przed domem! Podziel się z nami swoim efektem końcowym! Pas zieleni znajdujący się przed ogrodzeniami należy do administracji przy ul. Niekłańskiej na Saskiej Kępie. - Droga była remontowana przez ZGN w 2014 r. Obfite opady śniegu w ostatnich latach zdarzają się coraz rzadziej. Tym bardziej cieszy nas warstwa białego puchu pokrywająca ziemię w ogrodzie czy chodni przed posesją. Warto jednak pamiętać, że właściciele domów prywatnych mają obowiązek regularnego odśnieżania chodnika leżącego bezpośrednio przy ich posesji. W przypadku braku dopełnienia tych czynności, grożą im grzywny. Gorszą i znacznie bardziej kosztowną sytuacją będzie jednak wypadek osoby postronnej, która poślizgnie się na nieodśnieżonym chodniku przed naszym odśnieżania chodnika ustawaUstawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, na podstawie której właściciele prywatnych posesji zobowiązani są do odśnieżanie przed nimi chodnika, została uchwalona 13 września 1996 r (Dz. U. 1996 Nr 132 poz. 622). O tym, kto odśnieża chodnik, mówi dokładnie art. 5 ust. 1 pkt 4, nakładający na właścicieli obowiązek uprzątania błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości i bezpośrednio przy niej (jeśli na chodniku nie został wyznaczony płatny postój lub dopuszczalne jest parkowanie samochodów). Zgodnie z tym zapisem „za chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej, służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości”.Jak często należy odśnieżać chodnik przed domem?Zmiany temperatur mogą spowodować, że pod powierzchnią rozmarzającego i zamarzającego śniegu pojawi się lód, stanowiący duże zagrożenie dla bezpieczeństwa osób przechodzących ośnieżonym chodnikiem. Chodnik przed domem należy więc odśnieżać regularnie, jeśli tylko właściciel zauważy, że pojawiła się na nim puchowa warstwa, a temperatury powodują jej utrzymanie na dłużej. Sprawia to często kłopoty osobom, które planują ferie z dziećmi w okresie zimowym. W takim przypadku muszą zastanowić się, w jaki sposób zadbają o bezpieczeństwo wokół swojej posesji w trakcie swojej nieobecności, jeśli nie chcą, aby po powrocie spotkała ich niemiła niespodzianka. Rozwiązaniem dla nich może być pomoc sąsiedzka lub wynajęcie firm zajmujących się posesji zobowiązani są również do usuwania śniegu spod bramy wjazdowej, z połaci dachu domu, garażu, budynku gospodarczego lub altany znajdujących się na działce, a także strącania zwisających sopli lodu. Warto pamiętać, że usuwany śnieg nie może być składowany tak, aby stanowił przeszkodę komunikacyjną, zarówno dla pieszych, jak i aut. Nie można więc wyrzucać odgarnianego śniegu na ulicę, ani pozostawiać jego hałd na chodniku przy bramie, furtce lub płocie chodnika przepisy dotyczące kar za jego brakWłaściciel posesji niewywiązujący się z obowiązku utrzymania porządku w obrębie swojej nieruchomości podlega karze grzywny w wysokości do 1500 zł lub karze nagany, zgodnie z art. 117 kodeksu wykroczeń. Dużo gorszą sytuacją jest jednak możliwość przewrócenia osoby postronnej na nieodśnieżonym chodniku, którego właściciel może zostać pociągnięty do odpowiedzialności zapłacenia kosztów leczenia poszkodowanego. Jeśli wypadek spowoduje trwały uszczerbek na zdrowiu, właściciel może również ponieść koszt płacenia przyznaje renty, która może wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Przepisy dotyczące tych kwestii znajdują się w zapisach kodeksu cywilnego – art. 415 „obowiązany do naprawienia szkody jest ten, kto wyrządził szkodę ze swojej winy innej osobie na skutek swojego działania lub zaniechania”.Wątpliwości związane z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminachWątpliwości budzą zapisy ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, w których nie określono dokładnie wymiaru, w jakim spełnione zostaje kryterium „położenia bezpośrednio” chodnika przy posesji prywatnej. Generalnie przyjmuje się zasadę, zgodnie z którą, że jeśli między działką a chodnikiem przebiega pas zieleni lub innego typu infrastruktura gminna, to właściciel posesji zwolniony jest z obowiązku odśnieżania chodnika. Jeżeli mamy wątpliwości, kiedy pas zieleni należy do gminy, a kiedy do właściciela, można sprawdzić to w mapce geodezyjnej. Warto też pamiętać, że ogrodzenie placu budowane jest zawsze w granicach działki. 10 cm trawy otaczające ogrodzenie również będzie należeć więc do właściciela nie trzeba odśnieżać chodnika?Właściciel posesji nie jest zobowiązany do odśnieżania chodnika, jeśli znajdują się na nim przystanki komunikacyjne z wydzielonym krawężnikiem lub oznakowanie poziome torowisk pojazdów szynowych. W takim przypadku obowiązek odśnieżania należy do przedsiębiorców użytkujących tereny służące komunikacji publicznej, choć usunięcie śniegu z pozostałej części chodnika to z kolei obowiązek właściciela przylegającej nieruchomości. Odśnieżanie chodników przy prywatnych posesjach nie jest także obowiązkowe, jeśli parkują na nich auta, a zarządca drogi pobiera za to opłaty z tytułu postoju lub parkowania samochodów. Obowiązek odśnieżania chodnika nie dotyczy również właścicieli posesji, jeśli chodnik nie znajduje się bezpośrednio przy granicy ich skutecznie odśnieżać chodnik?Wybór narzędzi do odśnieżania zależy głównie od wielkości powierzchni, z której należy usunąć śnieg. Jeśli jest ona niewielka, w zupełności wystarczy zwykła łopata do śniegu czy ręczne pługi do śniegu, które znajdziemy w każdym sklepie budowlanym oraz preparaty rozpuszczające zamarznięty śnieg. W przypadku większych terenów, zwłaszcza w górzystych regionach, można zaopatrzyć się w odśnieżarki mechaniczne pozwalające sprawniej usuwać śnieg. Są one napędzane przez silniki elektryczne lub spalinowe. W niektórych przypadkach również kosiarki do trawy, po zakupie odpowiednich akcesoriów, można wykorzystywać w zimie jako odśnieżarki. Ich koszt jest jednak znacznie wyższy niż tradycyjnych narzędzi do odśnieżania, zaczynając się od 500 do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Warto więc przemyśleć ich zakup, jeśli opady śniegu w naszym regionie są coraz rzadsze lub w ogóle nie występują w ostatnich latach.

W zależności od rodzaju ogrodzenia, teren przed nim powinien być urządzony w podobnym stylu jak ogród. Będzie to tworzyło spójną całość, a nawet optycznie powiększy działkę. Najlepszym rozwiązaniem jest płot panelowy, ponieważ posiada dużą ażurowość, dzięki temu aranżacja terenu działki, jak i poza nią, będzie do

Co zrobić, aby podjazd nie był śliski zimą? Gdy temperatura drastycznie spada i zaczynają się opady śniegu, powstaje problem odśnieżania. To Twoim obowiązkiem jest zabezpieczyć drogę tak, aby nikomu nic się nie stało. Zobacz, czym wysypać podjazd. Przejdź do następnych akapitów: Śliska nawierzchnia przed domem − jak sobie z nią poradzić? Planujemy pracę! Czym wysypać podjazd? Sprawdzone sposoby Sposób na oblodzony podjazd − antypoślizgowa nawierzchnia Śliskie schody zewnętrzne − co pomoże? Dlaczego trzeba odśnieżać? Śliski podjazd i śliskie schody Czym wysypać podjazd, aby nie był śliski? Dbaj o środowisko! Zimą, jesienią oraz wiosną, niesprzyjające warunki atmosferyczne, takie jak ujemne temperatury i śnieg lub deszcz, mogą prowadzić do oblodzenia przydomowych nawierzchni. Śliskie schody, chodnik czy podjazd stwarzają zagrożenie dla poruszających się po nich osób. Zobacz, czym wysypać podjazd, schody oraz chodnik i jak zabezpieczyć posesję przed lodem. Śliska nawierzchnia przed domem − jak sobie z nią poradzić? Planujemy pracę! Czasem nie wystarczy wysypać pojazdu czy alejki kruszywem lub środkiem roztapiającym lód. Do zimy warto przygotować nawierzchnię na posesji. Dotyczy to tak pojazdu, jak i chodników czy śliskich schodów. Zanim dowiesz się, czym wysypać pojazd, zaplanuj pracę! 1. Oczyść pojazd Jeżeli zima Cię zupełnie zaskoczyła nagłym opadem śniegu, na tę czynność jest już niestety za późno. Warto jednak zaplanować ją w swoim kalendarzu. Przed zimą, kiedy temperatura coraz częściej nie przekracza 5 stopni C, zacznij od dobrego oczyszczenia Twojego pojazdu, a także chodników czy schodów. Pozbieraj zalegające liście oraz nagromadzony pył. Dobrze jest także przeczyścić kostkę brukową, np. specjalną szczotką. Co więcej, w trosce o zachowanie na posesji bezpiecznych warunków do poruszania się podczas niesprzyjającej zimowej pogody możesz skorzystać z systemu przeciwoblodzeniowego. Jego instalację najlepiej wykonać w trakcie budowy domu lub remontu, ponieważ prace wymagają rozprowadzenia pod nawierzchnią specjalnych przewodów lub rozłożenia mat grzejnych. System taki wyposażony jest w czujniki temperatury oraz wilgoci i działa automatycznie, utrzymując nawierzchnię suchą – jest to najwygodniejsze, lecz jednocześnie najdroższe rozwiązanie służące uniknięciu oblodzenia chodnika, podjazdu czy schodów. 2. Odśnieżanie Zanim wysypiesz czymś podjazd, odśnież go. Jak wspominaliśmy, możesz użyć do tego łopaty (odśnieżać ręcznie) lub też specjalnej zamiatarki do śniegu czy odśnieżarki spalinowej. 3. Usuwanie oblodzeń Co jednak zrobić w sytuacji, gdy pod śniegiem znajduję się warstwa lodu albo gdy po jego stopnieniu nadejdzie mróz, który przemieni go w śliską powłokę? Jeśli nie posiadamy instalacji przeciwoblodzeniowej, będziemy musieli zadbać o bezpieczeństwo w inny, tradycyjny sposób. Czym wysypać podjazd zimą? Przeczytaj poniżej. Czym wysypać podjazd? Sprawdzone sposoby Nie zawsze jednak masz możliwość usunięcia całego śniegu. Gdy nieco się on roztopi, a następnie ponownie zamarznie, zwłaszcza po nocy, powstaje warstwa lodu, której ciężko się pozbyć. Powierzchnia chodnika czy podjazdu jest wtedy bardzo śliska i niebezpieczna dla osób, które się po niej poruszają. W takim przypadku bardzo łatwo o wypadek i poślizgnięcie, co często kończy się skręceniem czy złamaniem ręki lub nogi. Dlatego tak ważne jest zabezpieczenie drogi przy domu. Do tego celu użyj różnych sypkich materiałów. Czym wysypać podjazd, schody i alejki na posesji? 1. Sól Jednym z bardziej popularnych sposobów jest rozsypywanie soli. Co prawda jest to dość skuteczne rozwiązanie, jednak niezbyt korzystne dla środowiska. Sól przedostaje się do ziemi, gdzie negatywnie wpływa na rozwój roślin, powodując suszę fizjologiczną. Nawet jeżeli rozsypujesz ją na betonie czy kotce brukowej. Jej część, tak czy inaczej, przedostanie się do gleby. Jeśli jej zawartość w glebie jest zbyt duża, rośliny po pewnym czasie mogą nawet uschnąć. Dodatkowo zniszczona może zostać karoseria auta oraz Twoje buty − na materiale obuwia pozostają brzydkie, solne zacieki, które trudno doczyścić. 2. Roztapiacze lodu − Chlorek wapnia i chlorek magnezu Skoro sól nie jest dobrym rozwiązaniem, to czym wysypać pojazd? Dobrym rozwiązanym będzie użycie innych materiałów sypkich, jakimi są specjalne roztapiacze lodu, wyglądem przypominające sól. Zwykle stosuje się chlorek wapnia lub magnezu. Sprzedawane są one w postaci bezwonnych płatków o szarym, kremowym lub lekko różowym kolorze. Skutecznie i szybko roztapiają one lód oraz śnieg nawet przy temperaturze -30 stopni C. Inną ich zaletą jest to, że nie brudzą posypywanych powierzchni, które zostają czyste nawet po ustaniu mrozów. Warto zauważyć, iż roztapiacze są biodegradowalne i nieszkodliwe dla roślin. Możesz więc nimi śmiało posypać podjazd oraz alejki znajdujące się w pobliżu trawnika czy rabatek. 3. Piasek i żwir Jak zmniejszyć poślizg i czym wysypać podjazd? Nie zawsze musisz korzystać z substancji roztapiających lód. Wysyp nawierzchnię czymś, co zwiększy tarcie. Skorzystaj na przykład z piasku lub żwirku. Będzie on równie skuteczny, ponieważ posypana nim powierzchnia zmniejszy swoją śliskość. Rozwiązanie to ma jednak swoje wady. Wcześniej musisz zaopatrzyć się w pojemnik z piaskiem, a gdy śnieg się roztopi, na Twoim podjeździe i chodniku zostaną jego duże ilości (gdy opady były częste). Wymaga to wtedy dodatkowej pracy przy zbieraniu i zamiataniu. Choć ścieżka będzie mniej śliska, będziesz musiał po sobie posprzątać. Skutecznym sposobem na uniknięcie poślizgnięcia na oblodzonej nawierzchni jest rozsypanie na niej piasku bądź tzw. mikrogresu. To w pełni bezpieczne dla środowiska materiały, które zapewniają dobrą przyczepność do podłoża, ale które po ustąpieniu śniegu i lodu trzeba będzie zamieść. Ich zaletą jest jednak możliwość przechowywania i użycia w kolejnym sezonie. Piasek oczywiście jest nieszkodliwy dla roślin i zwierząt, więc jego stosowanie jest zupełnie bezpieczne. Podobnie będzie działać także żwir, który wysypujesz na warstwę ubitego śniegu. Niestety „strzelać” spod kół auta, co musisz mieć na uwadze, gdy umieścisz go na podjeździe. Duży okruch żwiru może zniszczyć karoserię, a nawet szybę samochodu. 4. Popiół Innym rozwiązaniem jest także rozsypywanie przed domem popiołu – również bezpiecznego dla roślin. To świetny sposób, gdy masz w domu kominek i często w nim palisz. Powstaje wtedy sporo popiołu, który normalnie trafiłby do kosza, a w tym przypadku spełni dodatkową rolę. Zauważ, iż czasem zdarza się, że popiół odbarwia nawierzchnię, np. granitową, i tak jak w przypadku piasku lub żwiru, popiół trzeba po sobie posprzątać, kiedy śnieg i lód stopnieją. Uwaga! Materiałem tym nie posypujemy także powierzchni śliskich, np. schodów, ponieważ nie spełni on na nich swojej roli. Sposób na oblodzony podjazd − antypoślizgowa nawierzchnia Należy pamiętać, że same materiały odmrażające nie zapewnią nam pełnego bezpieczeństwa na śliskiej z natury powierzchni. Dlatego, zanim przystąpisz do ich układania, zwróć uwagę na właściwości antypoślizgowe poszczególnych materiałów. Lepszą przyczepność zapewniają np. produkty o szorstkiej, chropowatej fakturze (którą znajdziemy wśród wielu kostek brukowych) oraz te o wysokim stopniu antypoślizgowości. Ten ostatni parametr ma znaczenie szczególnie w przypadku płytek zewnętrznych, którymi nierzadko wykańczamy schody. Ich ryflowana powierzchnia – choć trudniejsza do utrzymania w czystości – zapewni Ci większe bezpieczeństwo podczas poruszania się. Śliskie schody zewnętrzne − co pomoże? Problematyczne są również schody. Upadek z wysokości i stoczenie się ze schodów grozi poważnym urazem. Dlatego właśnie podczas budowy domu lub w czasie jego remontu zdecyduj się na materiał antypoślizgowy na schodach. Mogą być to płytki ze specjalnym żłobieniami lub chropowaty kamień. Aby uniknąć poślizgnięć i upadków, sięgnij również po specjalne maty antypoślizgowe przeznaczone do układania na stopnicach. Zapewnią komfort poruszania się w każdych warunkach. Właściwości antypoślizgowe posiadają także specjalne taśmy samoprzylepne. Znajdują one zastosowanie nie tylko na zewnątrz, ale i wewnątrz pomieszczeń i sprawdzają się nawet w warunkach przemysłowych i silnym natężeniu ruchu. Zastanawiasz się, co na schody zewnętrzne, żeby nie były śliskie? Pomóc mogą gumowe nakładki, które zakłada się na końcówki każdego ze stopni. Innym rozwiązaniem są gumowe wycieraczki antypoślizgowe. Nie zaszkodzi także posypanie schodów solą, żwirem lub chlorkiem wapnia. Istnieją specjalne systemy, które ocieplają powierzchnię schodów, dzięki czemu ich powierzchnia nie zamarza. Jest to jednak dość drogie rozwiązanie, które nie zawsze się opłaca w naszej szerokości geograficznej, gdzie zimy są coraz lżejsze, a okres zmarzlin i lodu ogranicza się do kilku tygodni. Dlaczego trzeba odśnieżać? Śliski podjazd i śliskie schody Najprostszym sposobem walki ze śniegiem jest oczywiście odśnieżanie. Gama sprzętu przeznaczonego do tego celu jest spora i łatwo dostępna w sezonie zimowym. Możemy odśnieżać ręcznie, specjalnymi łopatami do zbierania śniegu o różnych gabarytach, w zależności od ilości śniegu. Przydadzą się również odśnieżarki elektryczne lub spalinowe, zwłaszcza w tych rejonach Polski, gdzie opady są intensywne i częste. Taki sprzęt znacznie ułatwia pracę i jest wykorzystywany podczas ośnieżania większych powierzchni terenu. Być może w Twoim przydomowym warsztacie posiadasz zamiatarkę do podjazdu, która ma także funkcję odśnieżania − to poręczne całoroczne sprzęty, który pomagają utrzymać pojazd i alejki w czystości. Sprawdź, jak wybrać odśnieżarkę i zamiatarkę. Dlaczego tak ważne jest regularne usuwanie śniegu z przydomowych dróżek, alejek i pojazdów? Polskie prawo nakłada obowiązek odśnieżania chodnika bezpośrednio przylegającego do posesji na właściciela nieruchomości. Jeżeli jednak między chodnikiem a posesją występuje pas zieleni − obowiązek ten spoczywa na zarządcy drogi, najczęściej na gminie. Musisz więc odśnieżać chodnik poza Twoim ogrodzeniem, jeżeli przylega on bezpośrednio do ogrodzenia. A czy musisz odśnieżać swój prywatny podjazd? Nie masz takiego obowiązku prawnego. Jednak to po prostu praktyczne rozwiązanie. Zalegający śnieg, który na zmianę topi się i zamarza pod wpływem wahań temperatur, z czasem staje się bryłą lodu. Taka śliska nawierzchnia stanowi poważne ryzyko dla pieszych i poślizgu samochodów. Jeżeli Twój podjazd prowadzi do garażu i ma niewielki spadek, auto zaparkowane na lodowym podłożu, może po prostu się stoczyć Lepiej nie ryzykować i dowiedzieć się, czym wysypać podjazd, aby zabezpieczyć się przed nieszczęśliwym wypadkiem. Czym wysypać podjazd, aby nie był śliski? Dbaj o środowisko! Najczęściej podjazd, chodniki oraz alejki przydomowe wysypuje się chlorkiem sodu, czyli solą kuchenną (czy też jej wzbogaconymi o minerały odmianami). Czysta sól nie jest jednak ekologicznym rozwiązaniem i prowadzi do wyjałowienia gleby, nawet jeżeli rozrzucasz ją jedynie na brukowaną nawierzchnię. Zamiast tego wykorzystaj popularne substancje rozpuszczające lód, np. chlorek wapnia. Jest on bezpieczny dla środowiska. Aby Twój podjazd nie został skuty lodem, regularnie go odśnieżaj, a przed zimą porządnie wyczyść. Wszystkie akcesoria pomocne zimą przy porządkach wokół domu znajdziesz na Zamarzł Ci zamek od samochodu? Sprawdź odmrażacz do zamków.
pas zieleni. volume_up. greenbelt {rzecz.} pas zieleni (też: tereny zielone, teren zielony) volume_up. green belt {rzecz.} more_vert. Pochodzę z West Midlands, a 20 % West Midlands zaklasyfikowano jako pas zieleni. Madam President, I come from the West Midlands, and 20% of the West Midlands is classified as green belt.
Ogródek przed domem to dla wielu prawdziwa miłość i pasja. Jak możemy naszą zieleń jeszcze lepiej zaaranżować? Zastosowanie betonowych donic, palisad, obrzeży oraz murków to doskonały sposób na uporządkowanie zieleni w ogrodzie i strefie wejściowej na posesję. Z pomocą betonowych elementów małej architektury możemy również w łatwy sposób wzbogacić projekt aranżacji przestrzeni. Podpowiadamy, jak to treści:Ogródek przed domem – betonowe elementy i kolorystykaOgródek przed domem – zielono już od frontuOgródek przed domem – pełen wachlarz możliwości w dużym ogrodziePomysł na zieleń w miniprzestrzeniOgródek przed domem – betonowe elementy i kolorystykaPomimo faktu, że strefa wejścia i ogródek posiadają nieco inne funkcje, betonowe elementy sprawdzają się idealnie w każdej z tych przestrzeni. Przede wszystkim dlatego, że beton jest niesłychanie pożądanym materiałem wykończeniowym w nowoczesnych aranżacjach. Ponadto jego neutralna kolorystyka utrzymana w odcieniach szarości w zestawieniu z żywą zielenią pozwala uzyskać tak ceniony we współczesnej architekturze efekt kontrastu. Elementy betonowe mają również tę istotną zaletę, że sprawdzają się zarówno na dużych przestrzeniach, jak i w bardziej kieszonkowych realizacjach. Zobaczmy, które z nich najlepiej zastosować planując zieleń w strefie przed domem – zielono już od frontuStrefa wejściowa to zazwyczaj część posesji, która znajduje się najbliżej ulicy. W jej granicach umiejscowione są zwykle podjazd, ścieżka prowadząca z chodnika pod same drzwi oraz niewielka przestrzeń zielona. Najczęściej jest to krótko przystrzyżony trawnik, aczkolwiek zdarza się, że w strefie wejściowej można znaleźć także kwiaty i drzewa. Żeby oddzielić je od miejsc, w których przemieszczają się ludzie i pojazdy, a tym samym uchronić przed przypadkowym uszkodzeniem, warto zastosować obrzeża lub palisady. W ten sposób można stworzyć oryginalną rabatę lub osłonę. Do jej budowy można wykorzystać na przykład moduł L-ka Tigela. Ma on kształt litery „L”, co zapewnia duże możliwości aranżacyjne. W zależności od tego, na którym boku go ułożymy, możemy uzyskać rabaty lub donice o niższych lub wyższych w roli granicy pomiędzy pasem zieleni a chodnikiem czy podjazdem sprawdzają się też palisady, takie jak Zen czy Hestra. Pomocne w tym przypadku będą w szczególności niższe elementy o wysokości 30, 40 i 60 cm. Obydwa te produkty są gotowymi rozwiązaniami zaprojektowanymi z myślą o nowoczesnych aranżacjach charakteryzujących się stonowanymi kolorami, a świadczy o tym ich kolorystyka utrzymana w szarościach i brązach oraz faktury podkreślające „betonowy” charakter. Rabaty to rozwiązania przewidziane do miejsc, gdzie dysponujemy znaczną powierzchnią w strefie wejściowej. W sytuacji, gdy jest ona niewielka, jednym sposobem na umieszczenie w niej „zielonego akcentu” będą donice, takie jak na przykład kształtem przypominają one sześcian, są minimalistyczne w formie i dostępne w dwóch modnych szarościach: grafitowej i stalowej. Możemy w nich zasadzić zimozielone rośliny, trawy albo… cokolwiek, co się nam tylko przed domem – pełen wachlarz możliwości w dużym ogrodzieO wiele ciekawsze możliwości w zakresie aranżacji zieleni zapewnia ogródek. Oczywiście wiele zależy od jego powierzchni. Im jest ona większa, tym bardziej możemy puścić wodze naszej fantazji. W ogrodzie donice, takie jak wspomniana wcześniej Tigela, nie tylko rozmieścimy punktowo, ale również zbudujemy z nich kaskady położone wzdłuż biegu schodów prowadzących na taras. Z kolei z palisad możemy wznieść donice o różnej wysokości, akcentując tym samym ważność poszczególnych detali czy roślin w aranżacji. Palisada Hestra to idealna propozycja dla kompozycji zdominowanych przez minimalizm i ascetyzm form, gdzie pożądany i eksponowany jest betonowy budowy rabat możemy użyć również murków, takich jak Albero. Doskonale odnajduje się on w każdym ogrodzie. Przypomina murki graniczne podobne do tych, które budowano w średniowieczu na granicy posesji czy posiadłości. Elementy służące do budowy murka Albero przypominają kamień, w związku z czym murek ten może być wykorzystany w nowoczesnych projektach, w których stawia się na naturalne materiały, ale także w sielskich i rustykalnych aranżacjach, które wspaniale dopełnia. Hestra i Albero nadają się doskonale nie tylko do budowy rabat i donic. Dzięki nim stworzymy również wizualną granicę pomiędzy strefami w ogrodzie, oddzielając na przykład przestrzeń przeznaczoną do wypoczynku od ogródka warzywnego czy pełnić również funkcję ścianki ogrodowej stanowiącej granicę rabaty w pagórkowatym terenie. Jednak nie we wszystkich ogrodach mamy tak szerokie możliwości aranżacji przestrzeni z użyciem betonowych na zieleń w miniprzestrzeniW mini ogrodach, które są standardem w bliźniaczej i szeregowej zabudowie domów w dużych miastach, niestety nie zrealizujemy złożonych kompozycji i projektów z uwagi na ograniczoną powierzchnię działek . W tego rodzaju ogrodach do aranżacji zieleni nadają się donice oraz gazony. Można ich użyć punktowo lub zbudować z nich wertykalne ogrody. Doskonale do wznoszenia takich konstrukcji nadaje się na przykład gazon Abax. To prefabrykowany element o wymiarach 40×60 cm oraz wysokości 25 cm. Jego charakterystyczną cechą jest paskowany deseń na bokach oraz drobno utwardzana faktura o „betonowym wyglądzie”.Abax występuje w trzech kolorach: brązowym, stalowym i grafitowym. Umożliwia to budowanie wielokolorowych lub jednolitych „murów”, które przy odpowiednim doborze roślin potrafią przerodzić się w prawdziwe zielone kaskady. Jeszcze więcej możliwości kompozycyjnych można uzyskać, wysuwając wybrane elementy poza lico ściany i tym samym tworząc dodatkowe donice. Wszystko to sprawia, że kompozycje Abax cechują się dużą oryginalnością, którą można dodatkowo uatrakcyjnić wybierając niesztampowe rośliny. Elementy betonowe mają szerokie zastosowanie w dziedzinie kształtowania zieleni zarówno w niewielkich, kieszonkowych ogrodach, jak i w dużych aranżacjach. Do dyspozycji mamy cały arsenał betonowych elementów, takich jak donice, palisady, murki czy obrzeża. To, w jaki sposób ich użyjemy, zależy tylko od nas. W połączeniu z odpowiednimi roślinami stworzą unikatową i dedykowaną naszym potrzebom przestrzeń.
Pas zieleni między posesją a chodnikiem sprawia, że obowiązek odśnieżania spada na gminę. Drugi wyjątek dotyczy chodników, na których gmina dopuściła parkowanie samochodów za opłatą. Jeśli wzdłuż chodnika przyległego do Twojej posesji znajduje się strefa płatnego parkowania, nie musisz zajmować się odśnieżaniem. Sprzedam dom w zabudowie szeregowej - skrajny segment o łącznej powierzchni użytkowej 155 m2 wraz z ogródkiem o powierzchni 3 arów. Dom posiada 3 kondygnacje, przy czym na najniższej kondygnacji znajdują się pomieszczenie gospodarcze, pralnia, pracownia oraz mały salon. Główna część mieszkalna znajduje się na dwóch kolejnych kondygnacjach (wysoki parter i pierwsze piętro). Wysoki parter składa się z umeblowanej i przytulnej kuchni z widokiem na ogródek, przedpokoju, małej toalety oraz przestrzennego i słonecznego pokoju gościnnego. Do pokoju gościnnego przylega balkon, stanowiący świetne miejsce do relaksu w ciepłe letnie wieczory. Na pierwszym piętrze znajdują się dwa słoneczne pokoje (jeden z balkonem), sypialnia wraz z zabudowaną szafą oraz przestrzenna, widna łazienka wyposażona w natrysk oraz wannę. Łazienka posiada ogrzewanie podłogowe. W górnej części budynku zlokalizowany jest (niezagospodarowany) strych o powierzchni 25 m2 z osobnym wejściem. Po remoncie możliwa jest adaptacja strychu na cele mieszkalne. Mieszkanie jest urządzone w wysokim standardzie. Zaletą mieszkania są starannie wykonane elementy drewniane np. parapety, drzwi oraz szerokie, wygodne i bezpieczne schody dębowe. Dom jest w bardzo dobrym stanie, jest całkowicie wykończony, wymaga tylko drobnej kosmetyki – malowania. Można w nim zamieszkać od razu. Na ogródek o powierzchni 3 arów składają się: wyeksponowana średnia część przed domem, pas zieleni wzdłuż segmentu oraz kameralny, przytulny ogródek za domem. Miesca parkingowe znajdują się tuż przed domem. Remonty zewnętrzne i pielęgnacja zieleni na terenach wspólnych oraz zarząd są wykonywane przez firmę zewnętrzną. Niewątpliwym atutem nieruchomości jest jej świetna lokalizacja. Dom znajduje się na kameralnym, nieco odgrodzonym (swoim położeniem) osiedlu zapewniającym ciszę i spokój w otoczeniu zieleni, przy czym usytuowany jest przy jednej z ważniejszych dróg w mieście. Bardzo dobrze skomunikowana lokalizacja - 300 metrów pieszo do centrum Górczyna (Piłsudskiego- Czereśniowa), 15 minut pieszo do centrum miasta, w bardzo bliskiej odległości znajdują się przystanki autobusowe wielu linii, ja również przystek tramwajowy. Do osiedla przylega mały park, znajduje się również plac zabaw dla dzieci oraz boisko. W pobliżu znajdują się markety, sklepy spożywcze, przychodnie, szpital, kościół, żłobki, przedszkola, szkoły. Media: prąd, woda miejska, gaz, kanalizacja, ogrzewanie gazowe - piec Buderus (po wymianie). Forma własności: odrębna własność z księgą wieczystą. Dom jest wolny od jakichkolwiek ciężarów, obciążeń, roszczeń i hipotek oraz innych wad prawnych. Cena mieszkania wynosi 690 000 zł (4 451,61 /m² + ogródek). Dla poważnie zainteresowanych zakupem możliwość negocjacji ceny. Oferta bezpośrednio od właściciela. Kupujący nie ponosi żadnych prowizji. Gorzów Wielkopolski Na sprzedaż segmentowiec o powierzchni 155 m² Działka 300 m² Budynek w stanie wysoki standard Balkon, ogrzewanie gazowe Media: woda, kanalizacja, prąd, gaz Ogłoszenie bezpośrednio od właściciela Oferta dodana ponad miesiąc temu i zaktualizowana ponad tydzień temu Gorzów Wielkopolski - lokalizacja przybliżona
Ochrona przed hałasem w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego . Zgodnie z art. 114 poś przy sporządzaniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego uwzględnia się tereny, o których mowa w art. 113 ust. 2 pkt 1.2. Jeżeli teren może być zaliczony do kilku rodzajów terenów, o których mowa w art. 113 ust. 2 pkt 1
13-06-2010 20:05 #1 pas "zieleni" między ogrodzeniem a chodnikiem/ulica ... witam! mam problem z pasem zieleni (jak w temacie). działka jest w takim kształcie że pas zieleni miedzy nia a chodnikiem w niektorych miejscach wynosi ok 15-20 cm a z drugiej strony nawet około metra. nie wiem jak go zagospodarowac ;/ jezeli zostawie zwykła trawe bede zmuszona kosic ja i porzadkowac ten pas (czego oczywiscie nie chce gdyz i tak mam dosc powierzni własnej na działce ktorej musze poswiecac czas, a co do tego pas zieleni nie bedacy moja własnoscia). razem z mezem z tej waskiej strony wybralismy ziemie, spryskalismy raundapem (nie pamietam jak sie to pisze), na to kładlismy folie na ktorą wysypalismy grys... jednak po 2 miesiacach i tak zauwazylismy ze wyłazi z pod tego "zielenina" ;/ . a wiec grysik zostanie "zdemontowany" i pytanie co dalej? najgorsze jest tez to ze kilkasem metrow dalej znajduje sie szkoła i przedszkole i praktycznie dzien w dzien na tym "pasie zieleni" znajdujemy papierki po lodach, cukierkach i innych łakociach ;/ zaczyna nas to juz bulwersowac... wylanie wszystkiego cementem tez rozwazalismy ale z racji tego iz to pas nalezacy do "miasta" a nie do nas chyba nie mozemy tego zrobic. czym wiec obsadzic? aby nei trzeba było tego doglądac? ewenrualnie czym "wysypac" spryskac? z gory dziekuje za wszelkie pomysły i rady, pozdrawiam! 13-06-2010 20:55 #2 FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Może obsadzić ten pas irgą płożącą. Za jakiś czas stworzy zwarty zielony dywan zielony przez cały rok, a do tego nie wymaga czasochłonnych zabiegów pielęgnacyjnych. Dodatkowo można wysypać korą. 13-06-2010 22:29 #3 a jaka gleba? Najlepsze są gatunki, które wytwarzają odrosty, bo silnie przerastają glebę i po pewnym czasie chwasty po prostu już nie mają miejsca dla siebie. Na lekko kwaśne, słabe i suche gleby dobre są mieszańce ozdobne róży pomarszczonej Rosa rugosa "Dart's Defender" Na obojętne lub zasadowe, ale też niespecjalnie dobre gleby tawlina Sorbaria sorbifolia "Sem" lub rokitnik Hippophae rhamonides "Hikul" (znosi zasolenie gleby), oliwnik srebrzysty Elaeagnus commutata Na glebach wilgotnych, żyznych, także gliniastych: dereń rozłogowy Cornus sericea "Kelsey", tawulec Stephanandra tannake "Crispa", tawuła Spiraea x pseudosalicifolia 14-06-2010 12:23 #4 A ja bym chciała taki pas zieleni - obsadziłąbym sobie rożnokolorowymi krzewami, posadziłabym jakieś małe drzewko. Taki pas zieleni wygląda super i - jak dla mnie - jest ozdobą działki z zewnątrz. Jeśli wyłożysz matą szkółkarską lub agrowłókniną, nasypiesz kory, to nie powinny chwasty przerastać. A co do śmieci - ciesz się, że masz takie, a nie np. butelki czy puszki po piwie. Wiem, że to irytujące, ale naprawdę może być gorzej. 14-06-2010 12:55 #5 FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Pomysłów może być wiele, wszytko zależy od tego ile pieniędzy chcemy przeznaczyć. Można też pas przed ogrodzeniem obsadzić np. tawułami, berberysami w odmianach. 14-06-2010 20:35 #6 niestety ale papierki po łakociach to nie jedyne "skarby" znalezione na tym pasie trawy... gdy odwiedzalismy działke raz na 2-3 tygodnie w celu sprzatniecia itp. kilka razy znalezlismy: puszki, butelki, plastikowe kubełki po piwnie (takie jak bywaja na festynach itp) reklamówke ze zgniłymi gruszkami, 2 stare zarowki ;/ baaaaa raz nawet była zapewne zuzyta prezerwatywa O_o ... brak słów. na chwile obecna trafiaja sie tylko papierki po słodyczach a wiec i tak jestem wdzieczna za poprawe. ale gdy działka dopiero została na nas przepisana nie moglismy bywac na niej czesto (raz na 2-3 tyg) i np w altance znalezlismy pusta butelke po vódce ;/ wrrrr i wkład ze znicza! pijaczki jakies musiały sobie wieczorna posiadówke zrobic. tak mnie to zbulwersowało ze zabilismy altane deskami i problem zniknał. wracajac do tego pasa zieleni. ziemia jest raczej zasadowa. i chyba wolelibysmy miec coś "płaskiego" tzn np te róże podane kilka postów wyzej, śliczne ale one dorastaja do przynajmniej 40cm a nam chodzi o cos niskiego. ewenrtualnie własnie wysypanie tego czyms w rodzaju grysik/kora. tylko skoro gruba folia pod grys nie zdała egzaminu to czy jest sens aby wykładac ten pas ponownie folia/włoknina itp? 14-06-2010 23:55 #7 Takie niskie to tylko podagrycznik pospolity "Variegata", liliowiec i konwalia na szybko przychodzą mi na myśl - to ekspansywne byliny. A z traw ozdobnych niebieska wydmurzyca piaskowa. 15-06-2010 13:19 #8 a jak myslicie jak sprawdziłby się "barwinek"? nie wiem czy taka jest jego fachowa nazwa. moja mama zawsze tak go nazywa. i własnie w rodzinnym domu rozrasta się bardzo i mogłabym ponasadzac go u siebie. tylko jest mały problem bo barwinek chyba lubi zacienione miejsca (na mamy rosnie w cieniu drzew i krzewów) a u mnie musiałby sobie radzic z pełnym słoncem ;/ i nie wiem jaka ziemie lubi. myslicie ze przetrwałby na słonecznej i niezbyt urodzajnen glebie? zaraz poszukam informacji o nim. trawa niebieska jest na mojej liscie "do zakupienia" jednak zwyczajnie bałabym sie posadzic ja na tym pasie bo pewnie raz dwa "dostałaby nóg" czyli najprosciej mowiac zpstałaby ukradziona ;/ ... ciezka sprawa. 15-06-2010 14:27 #9 Barwinek wymaga cienia lub półcienia, gleby wilgotnej, żyznej. Im więcej słońca tym bardziej mokro powinno być. Trawa "niebieska" na 100% to nie jest wydmuchrzyca Pewnie chodzi o jakąś odmianę kostrzewy? 15-06-2010 16:02 #10 WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania Miałam podobny problem w przypadku ogrodu rodziców - przed domem był pas "zieleni", tylko że nic tam nie chciało rosnąć. Gleba piaszczysta, pobudowlana i pełne słońce. Pewnego dnia przekopałam całość, posadziłam jałowce płożące a pomiędzy nie kilka płożących roślin do ogrodu skalnego. Dodatkowo jeszcze dostałam całą reklamówkę od koleżanki z wykopanym z jej ogrodu rojnikiem. Wszystko się przyjęło i zaczęło wspaniale rosnąć. Teraz po kilku latach jałowce podrosły, skalne roślinki powoli znikają, a pomiędzy jałowce wrósł barwinek, który sam przywędrował z drugiej strony ogrodzenia. Zaskoczył mnie, bo też pamiętałam, że woli bardziej wilgotne gleby, ale okazało się, że się korzeni bardzo głęboko i ogólnie radzi sobie całkiem dobrze w suchych warunkach. Dobrze czasem dać mu trochę nawozu i praktycznie rośnie sam Projekty ogrodów - Warszawa i okolice 15-06-2010 19:39 #11 OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWICZ WIELKI SERCEM 19-06-2010 18:41 #12 zdecydowalismy przynajmniej na ten rok zasiac trawe. bedziemy musieli ją skaszac ale na tą chwile wystarczy i jakos sobie poradzimy, pustego pasa nie zostawimy. przypominam ze w naszym przypadku jest to nieregularny pas szerokosci od 15cm do 100cm. i jest to pas ktory nie jest nasza własnoscia (zapewne niektorym z Was chodziło o taki pas zieleni który niektorzy tworza kosztem swojej działki aby włąsnie działka wygladała ładnie z zewnatrz. chętnie tez bysmy tam posadzili krzaczki albo drzewka (przynajmniej w tym szerszym odcinku) ale pas jest własnoscia miasta i nie chcemy miec pozniej problemów typu "zagospodarowywanie nie swojej własnosci". 20-06-2010 13:08 #13 Można zapytać w gminie, czy mają coś przeciwko obsadzeniu pasa krzewami - lepiej unikać wysoko rosnących drzew, ale krzewy - czemu nie? Nawet, jeśli trzeba będzie potem roślinność wykopać (poszerzanie drogi czy coś tam), to w przypadku krzewów nie jest to trudne. Jadąc do pracy, przejeżdżam obok domów, gdzie są zagospodarowane pasy zieleni (na pewno zrobili to właściciele działek, a nie gmina, bo nasadzenia są bardzo różnorodne, a w niektórych przypadkach trawa). Wygląda to super. Moim zdaniem przy tak zagospodarowanym pasie zieleni pracy jest o wiele mniej, niż przy trawniku, no chyba, że nie zależy ci, żeby ta trawa była ładna. Aha - jeśli jednak (w przyszłości) zdecydowalibyście się na obsadzenie tej powierzchni, to zwróćcie uwagę, aby rozrastające się rośliny nie przeszkadzały przechodniom. Ja zamierzam wyższe dać z tyłu (pod ogrodzenie), z przodu niższe, które ewentualnie będę przycinać na wiosnę. 20-06-2010 19:20 #14 20-06-2010 22:05 #15 ligustr - tylko trzeba nisko strzyc 22-06-2010 20:57 #16 23-06-2010 00:05 #17 nic innego, taniego nie przychodzi mi na myśl. Bo szczodrzeńce, karagana pomarańczowa ( berberysy czy jałowce kosztują 23-06-2010 06:05 #18 OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Tagi dla tego tematu Uprawnienia Nie możesz zakładać nowych tematów Nie możesz pisać wiadomości Nie możesz dodawać załączników Nie możesz edytować swoich postów BB Code jest aktywny(e) Emotikony są aktywny(e) [IMG] kod jest aktywny(e) [VIDEO] code is aktywny(e) HTML kod jest wyłączony Zasady na forum

- Tuż przy Gimnazjum nr 23 właściciele samochodów zrobili sobie dziki parking - mówi zbulwersowany pan Zbigniew. - Niszczą zieleń i powodują, że toniemy w bocie!

Segment położony jest na na końcu niewielkiej , zamkniętej ulicy w otoczeniu domów jednorodzinnych. W okolicy dużo pięknej, zagospodarowanej zieleni. Przed domem znajduje się duży podjazd. W sumie, wraz z garażem nieruchomość posiada 4 miejsca . Nieruchomość skłąda się z następujących pomieszczeń: POD-PARTER

Jeszcze nie znałam właściciela domu który nie wie czy trawnik przed domem jest jego, no ale jak widać uczymy się całe życie Po prostu sprawdź na mapce działki czy dom posadowiono bezpośrednio przy ulicy czy też zachowano zwyczajowy parumetrowy pas. Mapke dostaniesz w wydziale geodezji.

Miałam podobny problem w przypadku ogrodu rodziców - przed domem był pas "zieleni", tylko że nic tam nie chciało rosnąć. Gleba piaszczysta, pobudowlana i pełne słońce. Pewnego dnia przekopałam całość, posadziłam jałowce płożące a pomiędzy nie kilka płożących roślin do ogrodu skalnego. .